Sarri grzmi po derbowej klęsce: Musimy coś zrobić z naszą defensywą, bo zagraliśmy katastrofalnie

Tottenham rozpoczął strzelanie bardzo szybko. Już w 8. minucie po doskonałym dośrodkowaniu Eriksena piłkę do siatki strzałem głową skierował Dele Alli. 

Po kilku minutach Harry Kane uderzył z dysnatsu na krótki słupek, a Kepa popełnił duży błąd nie rzucając się do piłki. Anglik podwyżzył tym samym wynik na 2:0.

Dziesięć minut po zmianie stron kapitalną indywidualną akcję przeprowadził Heung-Min Son. Reprezentant Korei Południowej po minięciu Jorginho i Davida Luiza skierował piłkę do siatki tuż obok bezradnego bramkarza Chelsea.

Stratę udało się zmniejszyć w ostatnich minutach meczu. Jedyną bramkę dla Chelsea strzelił Olivier Giroud, który wykorzystał dośrodkowanie Azpiliquety.

- Musimy coś zrobić z naszą defensywą, bo zagraliśmy katastrofalnie. Wszyscy spisali się źle. Pomocnicy także nie bronili dobrze - wyznał Sarri dla stacji „Sky Sports".

- Byliśmy zaskoczeni systemem gry Tottenhamu, ale po pięciu minutach wszystko było jasne. Przez pierwsze pół godziny mieliśmy duży problem z posiadaniem piłki i jej odbiorem. Straty piłek na własnej połowie były szczególnie niebezpieczne - podkreślił włoski szkoleniowiec.

- Tottenham pod względem szybkich kontrataków jest jedną z najlepszych drużyn w Europie. Musimy przeanalizować uważnie całe 90 minut. Tottenham wygrał jednak w bardzo dobrym stylu - podsumował Sarri.