Wielka tajemnica, tanie buty, zniechęcenie Pogby.... Scholes wspomina wznowienie kariery w MU

Wielka tajemnica, tanie buty, zniechęcenie Pogby.... Scholes wspomina wznowienie kariery w MU
mooinblack/Shutterstock
Paul Scholes wspomina wznowienie kariery w Manchesterze United. Cała operacja była owiana tajemnicą - pojawienie się doświadczonego Anglika w kadrze na derby z Manchesterem City zaskoczyło i jego kolegów, i rywali.
Scholes pierwotnie zakończył karierę w maju 2011 roku. Do gry wrócił jednak już po kilku miesiącach - w styczniu następnego roku wspomógł drużynę cierpiącą na problemy w środku pola.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Zacząłem trenować z pierwszą drużyną. Musiałem kupić buty, więc poszedłem do sklepu i kupiłem korki za 50 funtów. Nie chcieliśmy zwracać się do sponsora, bo od razu stałoby się jasno, że wrócę do gry. Drużyna miała wtedy problemy z kontuzjami. Wydaje mi się, że mój powrót zakończył tamtą przygodę Paula Pogby z MU. Myślał, że dostanie szansę, ale nie radził sobie wystarczająco dobrze w rezerwach - wspomina Scholes.
Powrót Anglika do gry był utrzymywany w tajemnicy do ostatniej chwili. Jego pierwszym meczem po przerwie było spotkanie z Manchesterem City. Po wejściu na boisko popełnił błąd - jego strata zakończyła się golem.
- Ferguson nikomu nic nie mówił. Sądzę, że po prostu chciał zachować spokój w drużynie. Dzień przed meczem z City kazał mi pojawić się na zgrupowaniu drużyny, usiąść przy stole dla trenerów i się nie odzywać. Dzień później pojawiłem się w szatni. Pamiętam, że prowadziliśmy 3:0. Gdy zacząłem się rozbierać, David Platt, który był wtedy asystentem Roberto Manciniego w City, zapytał się mnie, co ja tu robię. Sam o tym wtedy pomyślałem - mówi Scholes.
- Zostałem w drużynie na następny sezon. Pamiętam mecz z Tottenhamem w trzeciej, czy czwartej kolejce. Gdy miałem piłkę, grałem dobrze. Zapamiętałem jednak jak Gareth Bale i Moussa Dembele biegali obok mnie. Pomyślałem, że nie mogę dłużej grać w piłkę. Chciałem od razu zakończyć karierę, ale doszedłem do wniosku, że głupio by to wyglądało - przyznaje Anglik.
Źródło: Daily Mail

Przeczytaj również