Sebastian Szymański: Na początku w Legii wyglądałem tragicznie. Klub chciał ze mnie zrezygnować

Sebastian Szymański: Na początku w Legii wyglądałem tragicznie. Klub chciał ze mnie zrezygnować
MediaPictures.pl / shutterstock.com
Sebastian Szymański zdradził, że odradzano mu przejście do Dynama Moskwa. Sam jest jednak zadowolony z gry w Rosji.
Szymański w ostatnich miesiącach wdarł się do podstawowego składu reprezentacji Polski. Wcześniej dużo dyskutowano m.in. o jego sylwetce. Młody piłkarz jest filigranowy - przy 174 cm waży jedynie 63 kg.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Często słyszałem, że jestem za mały i za chudy, żeby zostać zawodowym piłkarzem. To normalne. Takich mamy ludzi w naszej piłce, że kochają oceniać innych. Oceniali też mnie, że nie zrobię wielkiej kariery. Jeszcze nie zrobiłem, ale będę podążał swoją drogą - stwierdził Szymański w rozmowie z Jakubem Polkowskim i Łukaszem Wiśniowskim w programie "FootTruck".
Reprezentant Polski latem tego roku przeniósł się z Legii do Dynama Moskwa. Taki wybór klubu wywołał zdziwienie nawet u kolegów z kadry.
- Każdy oceniał inaczej. Młody talent, to musi iść do lepszego klubu, najlepiej do Włoch. Ale myślę, że to był dobry ruch. Rozwijam się w Rosji. Liga jest mocna, niedoceniana w naszym kraju. Jest wyższe tempo, nawet słabsze drużyny mają kilku dobrych zawodników, którzy ciągną grę. U nas słabsze drużyny tylko stają w polu karnym, a w Rosji gra się cios za cios. Treningi w porównaniu do Legii się nie zmieniły - przyznał Szymański.
20-latek wspominał też o trudnych początkach swojej gry w Legii. Do akademii tego klubu trafił w 2013 roku.
- Przez pierwsze pół roku po przyjściu do Legii wyglądałem tragicznie. Słyszałem, że klub chciał ze mnie zrezygnować - zdradził Szymański.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski01 Dec 2019 · 10:44
Źródło: FootTruck

Przeczytaj również