Sensacja! Kownacki znokautował Szpilkę [VIDEO]

Od początku starcia Kownacki sprawiał nieco lepsze wrażenie. Starał się przejąć inicjatywę, boksował ofensywnie i wyprowadzał więcej ciosów. Faworyzowany Szpilka dobrze pracował na nogach, ale ograniczał się głównie do defensywy. Próbował bić z kontry, trafiał jednak rzadko. Nawet jego mocne ciosy nie robiły większego wrażenia na Kownackim. Tak było choćby w drugiej rundzie. Będący przy linach Szpilka zaatakował wówczas kombinacją prawego haka i lewego sierpa, po której jego rywal na moment został wybity z rytmu. Szybko jednak do niego wrócił.

W trzecim starciu to Szpilka miał przewagę. Końcówka należała jednak do Kownackiego, który potężnym ciosem trafił w głowę przeciwnika. To był zwiastun tego, co miało czekać Szpilkę w kolejnej rundzie.

Walka zakończyła się w czwartej rundzie. Szpilka nonszalancko opuścił rękę, a Kownacki potrafił to wykorzystać. Nacierał jeszcze intensywniej niż dotąd, bombardując rywala całymi seriami ciosów. Po mocnym prawym Szpilka upadł w narożniku. Z trudem wstał po kilku sekundach, ale oszołomiony rozwojem sytuacji nie był w stanie się bronić. Kownacki to wykorzystał. Dopadł do rywala, zadał mi kilka potężnych ciosów, po których sędzia musiał przerwać walkę.

To szesnaste zwycięstwo Kownackiego w zawodowej karierze. Trzynaście z nich odniósł przed czasem. Taki bilans może mu otworzyć drzwi do znacznie poważniejszego boksowania. Kariera Szpilki znalazła się za to na poważnym zakręcie.