Show Probierza. Przyszedł na konferencję prasową z... doniczką i nasionami. "Nie rośnie... To taki przykład cierpliwości do naszych działań"

Show Probierza. Przyszedł na konferencję prasową z... doniczką i nasionami. "Nie rośnie... To taki przykład cierpliwości do naszych działań"
youtube.com
Michał Probierz słynie z oryginalnych wypowiedzi i zachowań. Kolejne show dał na konferencji prasowej przed niedzielnym meczem Cracovii z Lechem.
Probierz na spotkanie z dziennikarzami przyszedł z doniczką. Konferencję rozpoczął od nasypania do niej ziemi ogrodniczej, nasion i podlania ich wodą. Po co? Żeby pokazać, że w życiu i futbolu potrzebna jest cierpliwość.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nie rośnie... To taki przykład cierpliwości do naszych działań. Najpierw musimy zasiać ziarno, a potem poczekać, aż coś wyrośnie. Kiedy 20 lat temu wróciłem z Niemiec, to byłem pierwszym, który cały czas mówił o szkoleniu. Wszyscy robili ze mnie debila - mówił patrząc na doniczkę.
- Toczy się dyskusja o szkoleniu. Ciągle neguje się naszych trenerów, którzy pracują z młodzieżą za 500 złotych i muszą dorabiać w kilku miejscach. A to pasjonaci, którzy najwięcej dają polskiej piłce. Mówi się, że polska myśl szkoleniowa jest debilna. Spójrzmy jednak, w jakich warunkach pracujemy - dodał Probierz.
- Gdy trener w ekstraklasie przegra dwa-trzy mecze, wszyscy oczekują zwolnienia. Czytam, że wystarczy wszystkich ściągnąć z zagranicy i będzie dobrze. Tymczasem ze szkoleniem, jak z roślinami. Trzeba czekać na efekty naszej pracy - podkreśla trener Cracovii.
Źródło: cracovia.pl, przegladsportowy.pl

Przeczytaj również