Siatkówka. Bez Malwiny Smarzek ani rusz. Polskie siatkarki przegrały ostatni mecz w fazie grupowej LN

Jacek Naerocki zdecydował się na kilka zmian w składzie. Przede wszystkim dał odpocząć mocno eksploatowanej Malwinie Smarzek, którą w ataku zastąpiła Magdalena Stysiak. Mecz w rezerwie spędziła też środkowa Agnieszka Kąkolewska, a swoją szansę na przyjęciu otrzymała Oliwia Różański.

Pierwszy set zakończył się kompromitacją Polek, które ugrały tylko osiem punktów. Problemy zaczęły się od przyjęcia zagrywki - biało-czerwone nie potrafiły sobie poradzić nawet z łatwymi serwami rywalek.

Drugi set był znacznie lepszy w wykonaniu naszych zawodniczek, które znacznie lepiej radziły sobie w przyjęciu. Nieźle punktowała Magdalena Stysiak, swoje dokładał też blok. Efekt? 25:22 dla naszej drużyny.

To była jedyna partia, która padła łupem Polek. Trzeci set był wyrównany aż do drugiej przerwy technicznej. Później lepiej zaczęły grać Koreanki, które rozczytały nasz pomysł na grę i wygrały 25:20.

W czwartym secie Polki miały inicjatywę, prowadziły nawet 13:10, ale zaczęły popełniać niezrozumiałe błędy w każdym niemal aspekcie gry. Od tego momentu biało-czerwone zdobyły tylko trzy punkty przy aż piętnastu rywalek! Całego seta przegrały 16:25.

Polki już wcześniej zapewniły sobie udział w Final Six Ligi Narodów. Oprócz nich zagrają w nim Chinki, Włoszki, Brazylijki Amerykanki i Turczynki.