Simeone: Oglądanie meczu z loży było smutne. Czułem się samotny

Simeone: Oglądanie meczu z loży było smutne. Czułem się samotny
kivnl / shutterstock.com
Diego Simeone jest szczęśliwy ze zwycięstwa Atletico w Lidze Europy. Argentyńczyk przyznał jednak, że w trakcie meczu czuł się... samotny.
Simeone za karę oglądał finał z trybun. Drużynę z ławki rezerwowych prowadził jego asystent German Burgos. Nie wpłynęło to jednak na grę Atletico, które rozbiło Olympique Marsylia 3:0.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Jestem szczęśliwy. Rok po roku pracowaliśmy bardzo dobrze, byliśmy blisko trofeów, ale dwa razy przegraliśmy finał Ligi Mistrzów. Dziś w końcu wygraliśmy - stwierdził Simeone.
- Oglądanie meczu z loży było dla mnie smutnym doświadczeniem. Czułem się samotnie. Mam jednak wielkie zaufanie do moich piłkarzy. Pracujemy razem od sześciu lat. Nie ważne, czy byłbym w domu, czy hotelu, bo wykonaliby na boisku to samo - dodał Argentyńczyk.
Bohaterem meczu był Antoine Griezmann, który strzelił dwa gole. Niewykluczone, że był to ostatni wielki mecz Francuza w barwach Atletico. Według mediów piłkarz latem może się przenieść do Barcelony.
- Griezmann swoją grą potwierdził, że jest bardzo dobrym piłkarzem. Mamy nadzieję, że jest z nami szczęśliwy - przyznał Simeone.

Przeczytaj również