Simeone potwierdza: Tak, skróciłem swój kontrakt z Atletico. Ale to nie oznacza końca...

Argentyńczyka spytano o to podczas konferencji prasowej. Simeone nie unikał odpowiedzi:

- Tak, to prawda - przyznał.

- Rozmawialiśmy o tym wspólnie i podjęliśmy najlepszą możliwą decyzję. Dobrą zarówno dla drużyny, jak i całego klubu - dodał.

- To jednak niczego nie zmienia. Sytuacja jest ciągle taka sama. Zachowujemy spokój. Wszystko jest w porządku, jestem szczęśliwy z tego, że tu pracuję. Skrócenie kontraktu nie wyklucza możliwości jego przedłużenia. Możemy to wtedy zrobić [po wygaśnięciu obecnego - red.]. Dzisiejsza decyzja nie oznacza końca - wyjaśnił.

- Rozmowy o mojej przyszłości mnie nie martwią. To normalne. Jestem tutaj dlatego, że tego chcę. To, co mnie napędza, to moja więź z klubem. Podążam za swoim sercem - zakończył.

Poprzednia umowa Simeone wygasała w 2020 roku, nowa obowiązuje dwa lata krócej.  Media donoszą, że skrócenie kontraktu to reakcja Atletico na pogłoski, jakoby Simeone chciał poprowadzić Inter Mediolan, którego w przeszłości był zawodnikiem. Argentyńczyk otrzymał teraz ponoć znaczącą podwyżkę, ale jednocześnie złożył obietnicę, że wypełni umowę do końca. Wykreślono z niej bowiem klauzulę umożliwiającą mu przedwczesne odejście z Atletico.