[SKARB KIBICA] Grupa C: Piekielnie silna Francja i długo, długo nikt

[SKARB KIBICA] Grupa C: Piekielnie silna Francja i długo, długo nikt
Marco Iacobucci EPP/Shutterstock

FRANCJA

Dalsza część tekstu pod wideo
Miejsce w Rankingu FIFA: 7

Starty w Mistrzostwach Świata: 14 (1930-1938, 1954-1958, 1966, 1978-1986, 1998-2014)

Najlepszy wynik na Mundialu: mistrzostwo (1998)

Selekcjoner: Didier Deschamps

Eliminacje

Jak na swój ogromny potencjał kadrowy Trójkolorowi zagrali w tych eliminacjach bardzo przeciętnie. Do ostatniej kolejki ważyły się losy awansu z pierwszego miejsca, ale po wygranej z Białorusią drużyna Deschampsa zapewniła je sobie.
Francuzi co prawda stracili najmniej goli, bo tylko sześć, ale przegrali jeden mecz: wyjazdowe spotkanie ze Szwedami, w którym prowadzili. W dodatku zupełnie skompromitowali się w domowym meczu z Luksemburgiem, które zremisowali 0:0, a we wszystkich dziesięciu spotkaniach strzelili tylko 18 bramek.

Kadra

BRAMKARZE: Hugo Lloris (Tottenham Hotspur), Steve Mandanda (Olympique Marsylia), Alphonse Areola (PSG)
OBROŃCY: Djibril Sidibé (AS Monaco), Benjamin Pavard (Stuttgart), Raphaël Varane (Real Madryt), Presnel Kimpembe (PSG), Adil Rami (Olympique Marsylia), Samuel Umtiti (Barcelona), Lucas Hernandez (Atletico Madryt), Benjamin Mendy (Manchester City)
POMOCNICY: Paul Pogba (Manchester United), N’Golo Kanté (Chelsea), Corentin Tolisso (Bayern Monachium), Blaise Matuidi (Juventus), Steven N’Zonzi (Sevilla), Thomas Lemar (AS Monaco)
NAPASTNICY: Kylian Mbappé (PSG), Olivier Giroud (Chelsea), Antoine Griezmann (Atletico Madryt), Ousmane Dembélé (FC Barcelona), Nabil Fékir (Olympique Lyon), Florian Thauvin (Olympique Marsylia).

Taktyka

Francuzi najczęściej grali w ustawieniu 4-3-2-1, rzadziej 4-3-3, choć Didier Deschamps w kilku spotkaniach towarzyskich próbował także strategii 4-4-2. Eskperymenty z ustawieniem sprawiają, że niezwykle trudno jest przygotować się na spotkanie z ekipą "Trójkolorowych".
Wydaje się, że podstawowym ustawieniem francuskiego zespołu pozostanie 4-2-3-1, które rodzi jeden poważny kłopot: ustawienie Paula Pogby. Jeden z liderów kadry ma podobny problem w klubie, gdzie Jose Mourinho często zestawia go z defensywnym pomocnikiem, podczas gdy Pogba jest typowym rozgrywającym.

Największa gwiazda

Antoine Griezmann
Griezmann miał słaby początek sezonu, ale w jego drugiej części grał już znakomicie, prowadząc Atletico do drugiego miejsca w lidze i wygranej w Lidze Europy. W finale z Olympique Marsylia sam strzelił dwa pierwsze gole i został zawodnikiem meczu. Wiele wskazuje na to, że napastnik "Los Colchoneros" latem zmieni klub - gotowa do wpłacenia kwoty odstępnego za niego jest bowiem Barcelona.
Co istotne uniwersalny napastnik Atletico potwierdził już dobrą dyspozycję także w kadrze. Na Euro 2016 zdobył 6 goli, zostając najlepszym strzelcem tej imprezy, a w kadrze ma już 19 trafień w 51 meczach oraz dziesięć końcowych podań.

Inni kluczowi gracze

N'Golo Kante
Jeden z najlepszych defensywnych pomocników na świecie, nieustępliwy, szybki i bardzo inteligentnie poruszajacy się na boisku zawodnik, którego gra jest stawiana za wzór młodym graczom na tej pozycji. Co prawda jego drugi sezon w Chelsea nie był tak dobry jak pierwszy, ale do jego gry w ekipie "The Blues" akurat nikt nie miał pretensji
Paul Pogba
Gracz "Czerwonych Diabłów" był mocno krytykowany w tym sezonie. Większość oceniających brała jednak pod uwagę przede wszystkich ogromne pieniądze jakie zapłacił za niego klub z Manchesteru. Pogba zdobył "tylko" sześć goli w lidze, ale zanotował dziesięć asyst, a najlepiej zagrał przeciwko mistrzowi Anglii w meczu na Etihad Stadium. Jeśli Deschamps znajdzie dla niego idealną pozycję na boisku, może być liderem kadry.
Oliver Giroud
Kolejny mocno niedoceniony zawodnik, który miał całkiem dobry sezon. Giroud strzelił w lidze tylko siedem goli, najczęściej grajac jako rezerwowy i w takiej właśnie roli był najefektowniejszy, zarówno w Arsenalu, jak i w Chelsea. W reprezentacji Giroud strzela niemal jak na zawołanie: w 70 spotkaniach zdobył 30 goli, często zapewniając Francuzom zwycięstwa.

Kandydat na gwiazdę

Kylian Mbappe
Mbappe był objawieniem poprzedniego sezonu w drużynie niespodziewanego mistrza Francji, z którym robił furorę takze w Lidze Mistrzów. Po przenosinach do PSG stał się po prostu jedną z wielu gwiazd w drużynie, ale statystyki miał nadal świetne: w 46 meczach zdobył 21 goli i zanotował 16 asyst.
W kadrze zagrał jak dotąd ledwie 12 razy, ale na Mistrzostwach Świata powinien dostać swoje szanse, a wtedy może wejść na jeszcze wyższy poziom. Nieprzypadkowo młody gwiazdor PSG otrzymał koszulkę z numerem 10, która jest oznaką tego, że należy się po nim spodziewać wielkiej gry na Mundialu.

Atuty

1) Wyrównana i silna kadra
Pojęcie o potencjale kadry francuskiej daje rzut oka na listę niepowołanych, gdzie znajdziemy takie nazwiska jak: Ben Yedder, Coman, Digne, Lacazette, Martial, Rabiot czy Zouma. Każdy z nich mógłby pełnić ważną rolę tylko w nieco słabszej drużynie, a jednocześnie trudno powiedzieć za kogo miałby wejść do 23-osobowego składu.
2) Bardzo solidny środek obrony
Na Mundialu nie zagra Laurent Koscielny, który jednak byłby tam ledwie rezerwowym. Podstawowy duet środkowych obrońców powinni bowiem tworzyć Raphael Varane i Samuel Umtiti, czołowi gracze na swojej pozycji w najlepszej lidze świata, stale robiący duże postępy. W odwodzie pozostają młody Kimbempe i doświadczony Adil Rami, a także Benjamin Pavard.
3) Wiele opcji w ofensywie
Tacy zawodnicy jak Kylian Mbappe, Ousmane Dembele czy Thomas Lemar mogą być w kadrze Francji zaledwie graczami rezerwowymi. W każdej chwili mogą jednak wejść na boisko i zmienić oblicze meczu. Kapitalne sezony w rodzimej lidze zaliczyli też Florian Thauvin i Nabil Frekir, którzy również mogą pełnić rolę jokerów.

Słabości

1) Trudna selekcja
O potencjale kadry francuskiej wspomnieliśmy już wcześniej - nieobecność wielu graczy mogła wzbudzić kontrowersje. Summa summarum kilku zawodników ostatecznie może tej kadrze brakować, ale takie są już uroki posiadania wielu klasowych graczy. W przypadku słabego wyniku na Mundialu krytycy pewnie wytkną Deschampsowi brak części piłkarzy z listy rezerwowych.
2) Kontuzje czołowych graczy
Pechowa była dla Francuzów Liga Europy, bo właśnie w meczach tych rozgrywek dwóch czołowych reprezentantów doznało kontuzje. Już w 12 minucie spotkania rewanżowego w półfinale z Atletico zejść musiał Koscielny, a w finale tych rozgrywek urazu doznał Payet. Brakować może przede wszystkim tego drugiego, bo to gracz nieszablonowy o kapitalnym uderzeniu ze stałych fragmentów gry.
3) Niezbyt przekonująca gra w eliminacjach
Francuzi mocno zawiedli w eliminacjach, przede wszystkim grając przeciwko słabszym zespołom. Już w pierwszym meczu zagrają z outsiderem tej grupy z Australią i paradoksalnie może to być dla nich najtrudniejsze spotkanie w grupie, bo jeśli nie wygrają zdecydowanie krytyka w mediach może nałożyć na piłkarzy dodatkową presję.

DANIA

Miejsce w Rankingu FIFA: 12

Starty w Mistrzostwach Świata: 4 (1986, 1998-2002, 2010)

Najlepszy wynik na Mundialu: ćwierćfinał (1998)

Selekcjoner: Age Hareide

Eliminacje

Duńczycy słabo rozpoczęli eliminacje. Już w pierwszym spotkaniu mieli problemy z Armenią, a później przegrali zarówno z Polską na wyjeździe, jak i z Czarnogórą. Skuteczny finisz pozwolił im na zajęcie drugiego miejsca i grę w barażach, w których zagrali z Irlandią.
Po pierwszym spotkaniu z Wyspiarzami wydawało się, że będą mieli problemy, ale w rewanżu na wyjeździe wygrali aż 5:1 i w efektownym stylu awansowali do Mundialu. Jeszcze w fazie grupowej stracili najmniej goli, a więcej bramek od nich strzelili tylko "Biało-Czerwoni", którzy zresztą w Danii przegrali aż 0:4.

Kadra

BRAMKARZE: Kasper Schmeichel (Leicester), Jonas Lossl (Huddersfield), Frederik Ronow (Brondby).

OBROŃCY: Simon Kjaer (Sevilla), Andreas Christensen (Chelsea), Mathias Jorgensen (Huddersfield), Jannik Vestergaard (Borussia Moenchengladbach), Henrik Dalsgaard (Brentford), Jens Stryger (Udinese), Jonas Knudsen (Ipswich).

POMOCNICY: William Kvist (FC Copenhagen), Thomas Delaney (Werder Bremen), Lukas Lerager (Bordeaux), Lasse Schone (Ajax), Christian Eriksen (Tottenham), Michael Krohn-Dehli (Deportivo La Coruna).

NAPASTNICY: Pione Sisto (Celta Vigo), Martin Braithwaite (Bordeaux), Andreas Cornelius (Atalanta), Viktor Fischer (FC Copenhagen), Yussuf Poulsen (RB Leipzig), Nicolai Jorgensen (Feyenoord), Kasper Dolberg (Ajax).

Taktyka

W eliminacjach trener Age Hareide najczęściej ustawiał zespół w strategii 4-3-3. W miarę potrzeby modyfikował ją na bardziej defensywną z dwoma pomocnikami odpowiedzialnymi za destrukcję lub ofensywną.
W pojedynczych meczach Duńczycy grali takze w ustawieniu 5-3-2 lub klasycznym 4-3-2-1. To drugie ustawienie wydaje się dobrze dostosowane do największych atutów zespołu Hareide - w taki sam sposób gra najczęściej drużyna lidera zespołu ze Skandynawii.

Największa gwiazda

Christian Eriksen
Ofensywny pomocnik Tottenhamu zaliczył kolejny znakomity sezon, strzelając w lidze 10 bramek i zaliczając aż 11 kluczowych podań. W Lidze Mistrzów trafił tylko dwa razy, ale strzelał przeciwko zespołom z czołówki: Realowi Madryt w fazie grupowej i Juventusowi w pierwszym meczu 1/8 finału.
W eliminacjach Eriksen grał również znakomicie zaliczając aż osiem trafień, a w rewanżowym spotkaniu barażowym zaliczył hat-tricka, który wprowadził zespół na Mundial. Prasa duńska z zadowoleniem odnotowała, że kadra ma już lidera na miarę uwielbianych w kraju braci Laudrupów.

Inni kluczowi gracze

Kasper Schmeichel
Jeden z czołowych bramkarzy Premier League miał pod koniec sezonu problemy z urazami, ale na Mundial powinien być gotowy. Kasper pewnie nie dorówna swemu sławnemu ojcu, ale i tak nie ma wątpliwości kto będzie strzegł bramki Duńczyków w Rosji, a kibice nie powinni się martwić o jego grę.
Thomas Delaney
Pomocnik Werderu miał całkiem dobry sezon, bedąc podstawowym graczem drużyny, która swoim zwyczajem w drugiej części sezonu była przez moment rewelacją rozgrywek. W drużynie narodowej Delaney był w eliminacjach drugim strzelcem i dobry występ na Mundialu może zaowocować transferem do mocniejszego klubu.
Nicolai Jorgensen
Duński napastnik miał dużo słabszy sezon niż ten poprzedni, strzelił 10 goli, mniej niż połowę wszystkich z rozgrywek 16/17, ale i Feyenoord spisywał się dużo gorzej. Na Mundialu ten rosły gracz powinien być podstawowym atakującym i poprawić jak dotąd dość przeciętne statystyki ośmiu goli w 31 meczach reprezentacji.

Kandydat na gwiazdę

Kasper Dolberg
20-letni napastnik miał kiepski sezon, bo w 20 spotkaniach zdobył tylko sześć goli dla Ajaxu, będąc w cieniu innych ofensywnych zawodników drużyny z Amsterdamu. Wciąż tkwi w nim jednak wielki potencjał, dlatego Age Hareide zabiera go na Mundial. Być może tam właśnie zobaczymy jego najlepszą wersję.

Atuty

1) Dobra gra w końcówce eliminacji
Wygrane 4:0 z Polską i 5:1 na wyjeździe z Irlandią pokazały spory potencjał Duńczyków, którzy mimo słabego początku eliminacji dostali się na Mundial. Najważniejsze, że Duńczycy potrafią być groźni w ofensywie i solidni w obronie, więc choć pod względem potencjału piłkarskiego ustępują Francuzom, mogą z nimi podjąć walkę w pojedynczym spotkaniu.
2) Wielu solidnych ofensywnych graczy
Oprócz Eriksena, Delaneya i Jorgensena spory potencjał mają także Daniel Wass, świetny w pierwszej części sezonu w La Liga Pione Sisto, a także Youssuf Poulsen, grający w Bundeslidze. Być może przypomną o sobie także weterani tacy jak Lasse Schone czy Nicklas Bendtner.
3) Niezła gra w obronie
W fazie eliminacyjnej Duńczycy stracili najmniej bramek ze wszystkich drużyn w końcówce rozgrywek grając w defensywie już bardzo solidnie. Age Hareide ma w kadrze kilku doświadczonych obrońców jak Kjaer, Boilesen czy Vestegaard i wciąż rozwijający się w Chelsea Christensen, więc obrona powinna być mocną stroną Skandynawów.

Słabości

1) Pozycja napastnika
Jak wspomnieliśmy Jorgensen miał bardzo przeciętny sezon, a i tak w reprezentacji zazwyczaj się nie wyróżniał. Bendtner do Rosji nie pojedzie z powodu kontuzji, z kolei Cornelius, a tym bardziej Dolberg to melodia przyszłości. Wygląda na to, że słynnego "duńskiego dynamitu" po prostu nie ma kto podpalić; brakuje zawodników na miarę rekordzisty Jona Dahla Tomassona.
2) Brak klasowych skrzydłowych
Duńczycy mają kilku ciekawych środkowych pomocników, ale wśród skrzydłowych panuje posucha. Do Pione Sisto jeszcze dojdziemy, Victor Fischer jest graczem bardzo przeciętnym, a na horyzoncie innych nazwisk właściwie brak. Stąd próby znalezienia ustawienia, które w ofensywie nie będzie uzależnione od gry wahadłowych lub wystawianego tam Eriksena.
3) Słabsza dyspozycja Sisto i Christensena
Pione Sisto miał znakomity początek sezonu w Celcie i szybko zaliczył dziesięć asyst, ale od połowy rozgrywek prezentował się bardzo słabo. Często wychodził do gry z ławki lub w ogóle nie grał. Mocno chwalony cały czas perspektywiczny Christensen po błędzie w pierwszym spotkaniu z Barceloną w Lidze Mistrzów zanotował regres i trudno powiedzieć jak będzie grał na Mundialu.
 

PERU

Miejsce w Rankingu FIFA: 11

Starty w Mistrzostwach Świata: 4 (1930, 1970, 1978-1982)

Najlepszy wynik na Mundialu: druga runda (1978)

Selekcjoner: Ricardo Gareca

Eliminacje

Droga do pierwszego od 36 lat Mundialu dla Peruwiańczyków była długa. Zespół z Ameryki Południowej zajął piąte miejsce i dało ono prawo do gry w barażach. Po bezbramkowym remisie na wyjeździe u siebie Peru wygrało z Nową Zelandią 2:0 i mogło świętować awans.
O powodzeniu w eliminacjach zadecydowała przede wszystkich ich końcówka, w której Peru nie przegrało żadnego z ośmiu kolejnych meczów, włączajac baraże. W 18 meczach Peruwiańczycy strzelili 27 goli, a więcej na koncie miały tylko Brazylia i Argentyna.

Kadra

BRAMKARZE: Pedro Gallese (Veracruz), Jose Carvallo (UTC), Carlos Caceda (Municipal).
OBROŃCY: Luis Advincula (Lobos), Miguel Araujo (Alianza Lima), Aldo Corzo (Universitario), Nilson Loyola (Melgar), Christian Ramos (Veracruz), Alberto Rodriguez (Junior Barranquilla), Anderson Santamaria (Puebla), Miguel Trauco (Flamengo).
POMOCNICY: Pedro Aquino (Lobos), Wilmer Cartagena (Veracruz), Christian Cueva (Sao Paulo), Edison Flores (Aalborg), Paolo Hurtado (Vitoria Guimaraes), Andy Polo (Portland Timbers), Renato Tapia (Feyenoord), Yoshimar Yotun (Orlando City).
NAPASTNICY: Andre Carrillo (Watford), Raul Ruidiaz (Morelia), Jefferson Farfan (Lokomotiv Moscow), Paolo Guerrero (Flamengo).

Taktyka

Peruwiańczycy w eliminacjach najczęściej grali w ustawieniu 4-1-4-1 z jednym defensywnym pomocnikiem lub klasycznym 4-2-3-1. Selekcjoner Ricardo Gareca powołał do kadry tylko dwóch klasycznych napastników, więc nie będzie miał wielkiego pola manewru.
Taktyka na dany mecz zależy od klasy rywala. Przeciwko słabszym przeciwnikom Peru najczęściej stosuje wysoki pressing, by błyskawicznie strzelić gola. W meczach z silniejszymi rywalami możemy być świadkami stawiania typowego autobusu.

Największa gwiazda

Paolo Guerrero
Walka o to by absolutny lider reprezentacji Peru mógł w końcu pojechać na imprezę w Rosji trwała niemal do samego końca. W grudniu 2017 roku podczas badań wykryto u niego ślady kokainy, a przez kolejne kilka miesięcy naprzemiennie skracano i przedłużano mający pierwotnie trwać 12 miesięcy ban za doping. Sam zawodnik wyjaśniał, że obecność kokainy była spowodowana piciem herbaty z liśćmi koki, co uchodzi za lokalną tradycję.
Choć jeszcze przed startem imprezy wydawało się, że były napastnik Bayernu nie pojedzie na Mundial ostatecznie Federalny Sąd Najwyższy w Szwajcarii zawiesił dyswalifikację Guerrero. Oznacza to poważne wzmocnienie ekipy, bo napastnik Flamengo w 87 meczach drużyny narodowej strzelił 34 gole i już po zawieszeniu dorzucił dwa trafienia w meczu kontrolnym przeciwko Arabii Saudyjskiej.

Inni kluczowi gracze

Jefferson Farfan
Jeszcze w 2016 roku Farfan pozostawał bez klubu, ale wtedy przygarnął go Lokomotiv Moskwa, a on odwdzięczył się dobrą grą. W pierwszym sezonie rozegrał tylko sześć meczów, ale już w minionym 22. W lidze strzelił 10 bramek, dołożył 4 asysty, a w Lidze Europy zdobył 4 gole.
Skrzydłowy z Peru z pewnością nie jest już tym samym graczem co za czasów gry w Schalke, ale z wiekiem ważniejsze od szybkości i przebojowości może się okazać jego doświadczenie. W 81 spotkaniach Farfan zdobył 24 bramki, w tym trzy w czterech meczach eliminacji, a tylko w ostatnich dwóch meczach towarzyskich zanotował trafienie i asystę.
Renato Tapia
22-letniego zawodnika Feyenoordu po raz pierwszy do kadry powołał właśnie Ricardo Gareca. Tapia dotąd zagrał w 29 meczach w barwach narodowych. W tym sezonie ligowym zagrał co prawda tylko 15 spotkań, ale w drużynie narodowej z pewnością będzie pełnił ważną funkcję, biorąc pod uwagę jego dobrą technikę i świetny przegląd pola.
Christian Cueva
Ofensywny pomocnik Peru zaczął nowy sezon brazylijskiej Serie A od dwóch asyst w trzech meczach. W eliminacjach Cueva strzelił cztery bramki, przesądzając o ważnych zwycięstwach z Ekwadorem i Boliwią.

Kandydat na gwiazdę

Raul Ruidiaz
Pod nieobecność Guerrero to własnie Ruidiaz miał być podstawowym napastnikiem zespołu narodowego. Powrót zawodnika Flamengo sprawia, że piłkarz Morelii będzie rezerwowym, co może zdjąć z niego niepotrzebną presję.
W eliminacjach Ruidiaz był bohaterem zakończonego remisem spotkania z Wenezuelą, w którym zdobył gola i zanotował asystę. Jak dotąd był to jedynie epizod, ale Peruwiańczyk miał dobry sezon, w którym strzelił 16 goli w 32 meczach, więc na Mundialu powinien być w dobrej formie.

Atuty

1) Bardzo dobra seria gier
Peruwiańczycy nie przegrali spotkania od końcówki 2016 roku, mierząc się od tego czasu m.in z Urugwajem, Argentyną, Kolumbią w eliminacjach, a także Chorwacją i Islandią w meczach towarzyskich. Dwa ostatnie spotkania wygrali pokazując dobrą dyspozycję.
2) Solidna defensywa pod wodzą Gareki
W eliminacjach Peruwiańczycy stracili sporo goli, ale w końcowych meczach kwalifikacji grali już całkiem dobrze w defensywie i na Mundialu powinni być w dobrej dyspozycji. W przynajmniej dwóch spotkaniach (z Francją i Danią) będą musieli się głeboko cofnąć i wtedy zobaczymy na co ich stać.
3) Niezła mieszanka doświadczenia z młodością
W kadrze jest wielu doświadczonych graczy takich jak Farfan, Yotun czy kapitan zespołu Alberto Rodriguez, a obok nich ważne funkcje w zespole powinni pełnić Tapia, Loyola czy też Cueva. Mimo braku awansu do Mundialu w ostatnich 36 latach Peruwiańczycy od 2011 roku byli co najmniej w pierwszej ósemce Copa America, dwukrotnie zajmując trzecie miejsce.

Słabości

1) Forma lidera
Paolo Guerrero będzie mógł ostatecznie zagrać na Mundialu, ale trudno powiedzieć w jakiej będzie formie po tak długiej przerwie. Wprawdzie zawodnik Flamengo już w pierwszym spotkaniu po powrocie strzelił dwa gole, ale rywalem była jedna z najsłabszych ekip na Mundialu, czyli Arabia Saudyjska.
Nie można też zapominać, że najlepsze lata kariery ten były zawodnik Bayernu Monachium ma już za sobą. W tym sezonie zagrał w zaledwie dwóch meczach, strzelając jednego gola, a w poprzednim rozegrał 19 spotkań w brazylijskiej Serie A, trafiając sześciokrotnie.
2) Liderzy są bliżsi końca kariery
Poza Guerrero liderami kadry mają być Farfan, Yotun czy Rodriguez, dla których obecny turniej może być ostatnim w karierze. W dodatku majacy już najlepsze lata za sobą Farfan, bez którego trudno wyobrazić sobie grę Peru, jest zawodnikiem wyjątkowo podatnym na kontuzje.
3) Małe doświadczenie na Mistrzostwach Świata
Dla Peruwiańczyków sam fakt zakwalifikowania się do turnieju w Rosji kosztem mającego dużo większy potencjał kadrowy Chile było wielkim sukcesem. Choć lokalni kibice mają nadzieję na wyjście z grupy bardziej prawdopodobny wydaje się jednak powrót do domu po trzech meczach i porażka z dużo bardziej doświadczonymi rywalami.
 

AUSTRALIA

Miejsce w Rankingu FIFA: 40

Starty w Mistrzostwach Świata: 4 (1974, 2006-2014)

Najlepszy wynik na Mundialu: 1/8 finału (2006)

Selekcjoner: Bert van Marwijk

Eliminacje

W 2005 roku Australia dołączyła do AFC i od tego czasu rywalizuje w eliminacjach z azjatyckimi rywalami, a nie dużo łatwiejszymi rywalami z Oceanii. Oznacza to dużo trudniejszą drogę do Mistrzostw Świata, co było widoczne właśnie w tej kampanii.
W grupie B Australia zajęła dopiero trzecie miejsce, więc o awans na imprezę w Rosji musiała walczyć w barażach. Najpierw po dogrywce pokonała Syrię, a w dwumeczu z Hondurasem wygrała 3:1.

Kadra

BRAMKARZE: Brad Jones (Feyenoord), Matt Ryan (Brighton), Danny Vukovic (Genk).
OBROŃCY: Aziz Behich (Bursaspor), Milos Degenek (Yokohama F. Marinos), Matthew Jurman (Suwon Samsung Blue Wings), James Meredith (Millwall), Josh Risdon (Western Sydney), Trent Sainsbury (Grasshopper Zurich).
POMOCNICY: Jackson Irvine (Hull City), Mile Jedinak (Aston Villa), Robbie Kruse (VfL Bochum), Massimo Luongo (QPR), Mark Milligan (Al-Ahli), Aaron Mooy (Huddersfield), Tom Rogic (Celtic), Tim Cahill (Millwall).
NAPASTNICY: Daniel Arzani (Melbourne City), Tomi Juric (Luzern), Mathew Leckie (Hertha Berlin), Andrew Nabbout (Urawa Red Diamonds), Dimitri Petratos (Newcastle Jets), Jamie Maclaren (Hibernian).

Taktyka

Trudno powiedzieć jak będzie grała drużyna pod wodzą nowego selekcjonera Berta van Marwijka, który w styczniu 2018 roku zasąpił Ange Postecoglou. Biorąc pod uwagę to jak grały wcześniejsze drużyny Holendra będzie to pewnie strategia 4-2-3-1.

Największa gwiazda

Aaron Mooy
Zawodnik Huddersfield dotąd zagrał w kadrze w 32 meczach i strzelił w nich pięć goli. Był w tym sezonie kluczowym zawodnikiem Huddersfield, które niespodziewanie utrzymało się w Premier League dostarczając mu dobry przegląd pola i kilka bramek oraz asyst.
Po niezłym początku były zawodnik Manchesteru City, który jednak nigdy nie zadebiutował w drużynie "The Citizens", zdecydowanie spuścił z tonu, w wielu meczach będąc wręcz niewidocznym. Jego status w reprezentacji Australii idealnie podsumowuje przysłowie: "W królestwie ślepców jednooki królem".

Inni kluczowi gracze

Mathew Ryan
Podstawowy bramkarz beniaminka z Brighton, który podobnie jak Huddersfield bez większych problemów utrzymał się w lidze. Po nieudanym pobycie w Valencii Australijczyk znalazł odpowiedni klub i kilkukrotnie pokazał, że jest całkiem niezłym fachowcem.
Mathew Leckie
Skrzydłowy Herthy miał znakomity początek w nowym klubie: już w pierwszym spotkaniu sezonu strzelił dwa gole. W pozostałej części sezonu trafił jednak jeszcze tylko trzy razy, a wraz z nim słabła także berlińska drużyna. W reprezentacji będzie jednak kluczową postacią.
Tomi Juric
Napastnik FC Luzern będzie pewnie podstawowym wyborem van Marwijka na pozycji środkowego napastnika. W minionym sezonie strzelił on ledwie 7 goli i zanotował 6 asyst, ale nie licząc 38-letniego Cahilla ma najlepsze statystyki w całej kadrze.

Kandydat na gwiazdę

Tom Rogic
Podobnie jak w przypadku lidera należy tu wskazać zawodnika solidnego, już nie-młodego, a grajacego w całkiem dobrym klubie. 25-latek zagrał w 17 spotkaniach Celticu, strzelił w nich cztery gole i zanotował tyle samo asyst.
Zagrał też w sześciu spotkaniach Ligi Mistrzów, a wcześniej zanotował dwa trafienia w eliminacjach do tych rozgrywek. Kibice Celticu uwielbiają go nie tylko za nieszablonowe zagrania otwierające drogę do bramki kolegom, lecz także za to, że często zalicza bramki w końcowych minutach spotkania.

Atuty

1) Kilku doświadczonych zawodników
Tim Cahill jeszcze cztery lata temu zdobył dwie bramki na Mundialu, w tym jedną, która rywalizowała o miano jednego z najładniejszych trafień turnieju w Brazylii. Spore doświadczenie mają także tacy zawodnicy jak Kruse, Jedinak, Miligan czy Troisi, którzy takze występowali już na Mistrzostwach Świata.
2) Status underdoga
Potencjał australijskiego futbolu nie jest duży, a obecna kadra nie dorównuje talentowi słynnej złotej generacji, której ostatnim przedstawicielem jest właśnie Cahill. W dodatku fakt nagłej zmiany selekcjonera także nie działa korzystnie na szanse Australijczyków, ale jednocześnie na tym turnieju rywale mogą ich lekceważyć, zwłaszcza że oczekiwania wobec "Socceroos" nie są wielkie.

Słabości

1) Selekcjoner last-minute
W końcówce 2015 roku z funkcji trenera reprezentacji Australii zrezygnował Ange Postecoglou, który wraz z drużyną wywalczył awans do Mundialu. W 2015 roku prowadzeni właśnie przez Greka "Socceroos" wygrali Puchar Azji, pokonując w finale Koreę Południową.
Następcą Postecoglou został Bert van Marwijk, który z kolei doprowadził Arabię Saudyjską do awansu na Mundial, ale nie mogąc dogadać się z federacją postanowił zrezygnować z funkcji i miękko wylądował na antypodach. Co ciekawe jego była drużyna zajęła w grupie wyższe miejsce niż Australia, choć w dwumeczu zdobyła z nimi tylko punkt.
2) Męki w eliminacjach
Australijczycy przekonują się, że granie w eliminacjach azjatyckich to w przeciwieństwie do rywalizacji w Oceanii dużo trudniejsze zadanie i choć pewnie nie żałują decyzji, na Mundial jadą jako jedna z najsłabszych ekip. Ledwo co pokonali pogrążoną w wojnie domowej Syrię, a na imprezę w Rosji załapali się w ostatniej chwili.
3) Słaba gra w defensywie
W swojej grupie eliminacyjnej Australijczycy stracili najwięcej goli ze wszystkich trzech najlepszych drużyn, a w meczach towarzyskich też tracą sporo bramek, jak choćby w marcu z Norwegią. Szansą na punkty w ich meczach grupowych są raczej mecze z wieloma golami, a nie spotkania, w których jedna bramka decyduje o wyniku.

Przeczytaj również