Skórnicki: Nie można jeszcze nic powiedzieć o formie

Skórnicki: Nie można jeszcze nic powiedzieć o formie
Crash override83, wikicommons
Szkoleniowiec Falubazu Zielona Góra Adam Skórnicki zadowolony jest z efektów obozu kondycyjnego drużyny z Winnego Grodu w Białce Tatrzańskiej.
- Dzień zaczynaliśmy od porannego rozruchu, biegania i rozciągania. Następnie mieliśmy zaplanowane śniadanie, a później jechaliśmy na trening narciarski. Po obiedzie mieliśmy chwilkę odpoczynku, a popołudniu kolejny trening, który odbywał się już na sali gimnastycznej - ujawnił Skórnicki w rozmowie z oficjalnym serwisem Falubazu.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Oczywiście w zależności od pogody było to wszystko dopasowywane i czasami treningi były zamieniane godzinami. Obciążenie było dość duże, ale zawodnicy w miarę sobie radzili. Zdecydowanie bardziej namęczyli się nasi juniorzy, ale ich organizmy nie były przyzwyczajone do takiego wysiłku - tłumaczył opiekun ekipy z Myszką Miki na plastronach.
- Każdy z nich jest już teraz w innym momencie, są bardziej świadomi. Był to dla nich z pewnością pierwszy poważny krok do tego, aby nasze marzenia związane z ich wynikami mogły się ziścić. Gdzieś tam w trakcie obozu pojawił się u nich kryzys, ale wspólnie udało nam się go przezwyciężyć. Przed nimi jeszcze jeden obóz, ale tam obciążenia nie będą już tak duże - zapowiada były indywidualny mistrz Polski.
- Do oceniania formy jest jeszcze daleko. Na chwilę obecną poznaję tych zawodników. Nie miałem jeszcze okazji widzieć ich wszystkich na żywo na torze. To na razie jest obserwacja i po tym obozie z pewnością wiemy dużo więcej. Nie można jednak jeszcze nic powiedzieć o formie - dodał Adam Skórnicki.
(za falubaz.com)

Przeczytaj również