Skorża przed meczem z Jagiellonią: Najważniejsze jest to jak my zagramy. Czy zrobimy kolejny krok do przodu

Skorża przed meczem z Jagiellonią: Najważniejsze jest to jak my zagramy. Czy zrobimy kolejny krok do przodu
ASInfo
- Grze Jagiellonii ton nadają Cernych, Novikovas i Sheridan – twierdzi trener Maciej Skorża.
W niedzielę Portowcy podejmą u siebie wicemistrza Polski – Jagiellonię Białystok. - Być może na mecz z nami wróci Góralski. To ich bardzo ważny piłkarz, a wiemy, że już trenuje. Rywale mogą wyjść w swoim najsilniejszym zestawieniu w tym sezonie. To dla mnie jest jednak drugorzędne. Wciąż najważniejsze jest to jak my zagramy. Czy zrobimy kolejny krok do przodu – zapewnia szkoleniowiec Pogoni.
Dalsza część tekstu pod wideo
Białostoczanie to obecnie lider tabeli, który wygrał dwa pierwsze spotkania. - Dobrze rozpoczęli rozgrywki ligowe, to drużyna z potencjałem i wicemistrz Polski. My chcemy wygrać u siebie i pod takim hasłem się przygotowujemy. Chcemy przed własną publicznością zagrać dobrze od początku do końca, to nasz cel – zaznacza trener Skorża. - Jagiellonia w tym sezonie zdobyła 9 goli i 7 ze stałych fragmentów. Mówi się jednak, że statystki są po to, żeby zamazywać rzeczywistość. To są ciekawostki. Mecz będzie miał swoją historię. Rywal ma atuty, ale w końcu musimy pokazać swoje atuty w ofensywie. Liczę, że będzie to druga połowa w meczu z Wisłą, ale w jeszcze lepszym wydaniu.
Cztery dni przed ligowym starciem szczecinianie zagrali towarzysko z III-ligowym Energetykiem Gryfino (5:0). - Sparing to forma przygotowania do meczu ligowego, ale też okazja do gry dla zawodników, którzy ostatnio grali mniej – przyznaje trener.
Szef sztabu szkoleniowego jest także zadowolony z ostatnich nabytków. - Doszło dwóch zawodników i rywalizacja jest większa co widać na treningach. Poprzeczka jest zawieszona wyżej jeśli chodzi o grę w wyjściowym składzie. Moją rolą jest dobrze zarządzać tymi zasobami ludzkimi. Adam Frączczak trenuje na pełnych obrotach i jest w coraz lepszej dyspozycji. To bardzo ważna postać w naszym zespole – chwali opiekun Portowców.
- Jeżeli kłopoty zdrowotne będą nas omijały, to będę miał spore pole manewru. Chciałbym, żebyśmy potrafili zmieniać taktykę w zależności od okoliczności. Szerszy wachlarz możliwości personalnych na pewno mi to ułatwi - mówi szkoleniowiec. - Mam jeszcze dwa znaki zapytania co do składu. Pozostały dwa treningi i muszę znaleźć odpowiedź.

Przeczytaj również