Skorża wściekły na piłkarzy

Skorża wściekły na piłkarzy
ASInfo
Po wygranym dzięki bramce w ostatniej minucie meczu z Lechią trener Lecha, Maciej Skorża, nie miał do powiedzenia wiele dobrego o postawie swoich podopiecznych.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Nie może być tak, że przy stałym fragmencie gry nikt nie pilnuje zawodnika. W efekcie przeciwnik bardzo swobodnie wyskakuje do piłki i trafia. Takie sytuacje po prostu nie mogą nam się przytrafiać bez względu na to, czy jest to 1., 85., czy 90. minuta meczu. Przez całe spotkanie każdy musi być skoncentrowany. -


- Gdy Lechia wyrównała, byłem wyjątkowo zły, wściekły na tę sytuację. I tak już byliśmy na minusie, bo przegraliśmy pierwszy mecz sezonu u siebie i teraz, gdybyśmy nie wygrali drugiego meczu, sytuacja byłaby bardzo trudna już na początku - zakończył Skorża. 


"Kolejorz" przygotowuje się do dwumeczu 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Basel. Pierwsze spotkanie w środę na stadionie poznaniaków.

Przeczytaj również