Słaba frekwencja na meczach Arsenalu przesądzi o zwolnieniu Wengera?

"Kanonierzy" po raz drugi z rzędu zakończą sezon ligowy poza pierwszą czwórką. To oznacza, że ich jedyną szansą na awans do przyszłej edycji Ligi Mistrzów jest wygranie Ligi Europy. W półfinale tych drugi rozgrywek będą rywalizować z Atletico Madryt.

"Daily Mail" informuje, że Wenger ma coraz mniejsze poparcie wśród klubowych działaczy. Jednym z kluczowych czynników, oprócz ewentualnego awansu do Ligi Mistrzów, które wpłyną na przyszłość Francuza w północnym Londynie będzie frekwencja na domowych meczach ligowych.

Ta w ostatnich czterech spotkaniach była rozczarowująca i wszystko wskazuje na to, że tak samo może być także w pozostałych dwóch w tym sezonie spotkaniach w Premier League. Według brytyjskiego dziennika, puste krzesełka na stadionie to efekt braku kibiców, którzy posiadają karnety. Na razie nie ma to więc wpływu na finanse, ale w klubie uważają, że może to mieć negatywne skutki w przyszłości.

Arsenal zajmuje szóste miejsce w tabeli ligowej ze stratą sześć punktów do piątej Chelsea. W najbliższej kolejce "Kanonierzy" zmierzą się w derbach z West Hamem United.