Słabe noty Polaków po meczu Genoi z Napoli. "Milik bardziej przeszkadzał niż pomagał. Zieliński? Myśli tylko o ataku"

Słabe noty Polaków po meczu Genoi z Napoli. "Milik bardziej przeszkadzał niż pomagał. Zieliński? Myśli tylko o ataku"
Oleksandr Osipov / shutterstock.com
Włoska redakcja Eurosportu oceniła Milika na "5" (skala 1-10). Tak słabą notę w jego drużynie otrzymał jeszcze tylko Elseid Hysaj. - Pokazał bardzo mało - napisano w uzasadnieniu. Niewiele lepszą notę otrzymał Zieliński. - Niebezpieczny tylko na początku meczu. Później pokazywał mało - uzasadniono ocenę "5,5". Tak samo Eurosport ocenił grę Krzysztofa Piątka. - Oddał groźny strzał na początku meczu. Później nie był już niebezpieczny. Post trwa - wyjaśniono.
W podobnym duchu są utrzymane noty wystawione przez portal calciomercato.com. Milik dostał od niego "5". - Bardziej przeszkadzał niż pomagał. Rzadko uczestniczył w atakach, nie potrafił zgubić krycia - zauważa redakcja. Pół punktu wyżej oceniono Zielińskiego. - Na lewej stronie nie czuje się zbyt komfortowo - podsumowano taktyczne eksperymenty Carlo Ancelottiego.
Dalsza część tekstu pod wideo
Calciomercato.com słabo oceniło też Piątka, który otrzymał "5". - Na początku był groźny i aktywny, ale brakowało mu szczęścia. Nie jest już w tak dobrej formie jak wcześniej. Nie chodzi tylko o brak goli, ale też błędy w prostych sytuacjach - uzasadnia serwis.
"Il Messaggero" cały polski tercet oceniło na "5". - Piątek jest daleko od nieomylnego snajpera z początku sezonu. Zieliński miał stratę, po której Genoa strzeliła gola. Myślał tylko o ataku, nie pomagał w obronie. Milik? W dobrej sytuacji trafił w Radu. Poza tym jego gra odrzucała tak bardzo, że Ancelotti zdjął go z boiska już w przerwie - uzasadnia gazeta.
Dziennik "Il Mattino" był surowy dla obu polskich piłkarzy Napoli. Zieliński otrzymał od niego "5". - Ani skrzydłowy, ani rozgrywający. Rozgrywał jeden z tych meczów, w których wydawało się, że może wyciągnąć królika z kapelusza, ale zwierzak pokazał tylko końcówki uszu. W końcu w magika zamienił się Ancelotti, który sprawił, że w przerwie Polak zniknął - komentuje gazeta. Taką samą notę dostał też Milik. - W dobrej sytuacji z bliska trafił w Radu. Kiepsko jak na napastnika, który chciał się przełamać - skwitował dziennik.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek11 Nov 2018 · 10:00
Źródło: calciomercato.com, Il Mattino, Il Messaggero, it.eurosport.com

Przeczytaj również