"Ślady na ciele mogą pochodzić od paralizatora" Roman Giertych przedstawił możliwą wersję śmierci Kosteckiego

"Ślady na ciele mogą pochodzić od paralizatora" Roman Giertych przedstawił możliwą wersję śmierci Kosteckiego
alphaspirit / shutterstock
Podczas czwartkowej konferencji prasowej mecenas Roman Giertych przedstawił alternatywną wersję śmierci Dawida "Cygana" Kosteckiego.
Pełnomocnicy rodziny zmarłego pięściarza stwierdzili, że współpraca z prokuraturą nie ma miejsca. Roman Giertych i Jacek Dubois postanowili podzielić się swoimi przypuszczeniami dotyczącymi wersji śmierci Kosteckiego.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Na szyi Kosteckiego znaleziono dwa punkty. Lekarz mówił o tym w protokole, ujawnił dwa punkty przypominające wkłucia. Prokurator który prowadził postępowanie nakazał zweryfikować to w ramach sekcji zwłok - powiedział mecenas.
- Analiza którą przeprowadziliśmy wskazuje, że ślady na szyi Dawida Kosteckiego mamy pochodzą od paralizatora domowej roboty - wyjawił Roman Giertych.
- To urządzenie przetwarza prąd 400 tysięcy volt. Jest to przedmiot który bardzo łatwo przemycić i nim obezwładniono Dawida Kosteckiego. Wystarczy 5 sekund aby wprowadzić szok i obezwładnienie. Mechanizm śmierci jest identyczny jak mechanizm śmierci w wyniku powieszenia, tylko że jest to wtedy zwykłe, morderstwo - dodał.
- Mieliśmy współpracować z prokuraturą. Wydawało nam się, że w ciągu miesiąca będziemy w stanie przedstawić informacje co się wydarzyło. Jednak współpraca nie istnieje, a prokuratura nie wykonuje swoich działań - oznajmił Jacek Dubois.
Dawid Kostecki zmarł 2 sierpnia 2019 roku. Pierwotnie stwierdzono, że były pięściarz popełnił samobójstwo w więziennej celi.
Redakcja meczyki.pl
Łukasz Karyniewski29 Aug 2019 · 11:52
Źródło: Sportowe Fakty

Przeczytaj również