Sławomir Peszko o składzie Wisły Kraków: Gdy wypadnie nam 2-3 zawodników, to zaczną się schody [WIDEO]

Peszko o składzie Wisły: Gdy wypadnie nam 2-3 zawodników, to zaczną się schody [WIDEO]
MediaPictures.pl/Shutterstock
Sławomir Peszko wypowiedział się na temat swojej formy i planów na niedaleką przyszłość. Piłkarz przekonuje wszystkich, że zrobił dobry ruch, przechodząc na wypożyczenie do Krakowa. Pod Wawelem spróbuje wraz z Kubą Błaszczykowskim pomóc Wiśle w trudnych chwilach, a przy okazji odbudować swoją formę.
Początek sezonu trudno oceniać pozytywnie w wykonaniu Peszki. Piłkarz najpierw został zesłany do rezerw w Lechii, a zimą postanowiono go wypożyczyć do Wisły. Klubu, który dopiero podnosi się z organizacyjnych "kolan". Zawodnik z optymizmem jednak patrzy w przyszłość.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wisła to krok w tył? Nie powiedziałbym. Wisła ma historię bogatszą od Lechii. Wypożyczenie traktuję w kontekście inwestycji w siebie i gry w piłkę. Od pierwszego momentu będę chciał się prezentować jak najlepiej.
Z podobną wiarą Peszko wypowiada się na temat realnej siły "Białej Gwiazdy".
- Cel drużynowy? Generalnie chcemy być w pierwszej "ósemce". O tym zdecydują w zasadzie pierwsze dwa mecze. Nasza kadra nie jest jednak zbyt szeroka. Wypadnie 2 lub 3 zawodników i zaczną się schody. Mimo to trzeba optymistycznie patrzeć w przyszłość. Nastawienie w głowach jest coraz lepsze. Gdy klub wychodzi na prostą to i nam się lżej trenuje.
Piłkarz odniósł się także do decyzji o zakończeniu kariery reprezentacyjnej i wyjaśnił dlaczego zakomunikował to dopiero w styczniu.
- Na mistrzostwach świata rozczarowaliśmy kibiców i po mundialu decyzja w zasadzie była gotowa. Pomyślałęm, że rozpocznie się nowy rok, będzie posucha piłkarska, to przypomnę o sobie kibicom. Nie ma już odwrotu od tej decyzji - wyjaśnił 44-krotny reprezentant kraju.
Więcej w materiale filmowym:
***
Jeśli chcesz być na bieżąco z naszymi filmami, zasubskrybuj kanał Meczyków na YouTube.

Przeczytaj również