Sławomir Peszko wskazał przyczynę spadku Wisły Kraków. "Była jak niedobra czekolada w ładnym opakowaniu"

Jeszcze kilka miesięcy temu fani ekipy z Reymonta nie dopuszczali do siebie myśli o spadku. Zespół grał jednak coraz gorzej. Nie pomogła zmiana szkoleniowca na Jerzego Brzęczka.

Pod wodzą byłego selekcjonera reprezentacji Polski "Biała Gwiazda" wygrała zaledwie jedno spotkanie o stawkę. W zeszłym tygodniu uległa 2:4 Radomiakowi Radom, choć prowadziła już 2:0.

Ten wynik przypieczętował spadek Wisły z PKO Ekstraklasy. Krakowianie pożegnają się z ligą sobotnim meczem z Wartą, ale to starcie nie ma już dla obu drużyn większej stawki.

Były piłkarz "Białej Gwiazdy", Sławomir Peszko, zabrał głos w sprawie ostatnich wydarzeń. W rozmowie z "Faktem" wskazał, co jest jego zdaniem przyczyną spadku klubu.

- Szkoda, że klub z takimi tradycjami, zapleczem, kibicami nie zdołał się utrzymać. Wisła była jak niedobra czekolada w bardzo ładnym opakowaniu - powiedział Peszko.

- Był trener, oddani właściciele, rzesze fanów, historia. Zabrakło tylko klasy piłkarskiej. Zawodnicy nie wytrzymali presji - podsumował były reprezentant Polski.