Słodko-gorzki powrót Grzegorza Krychowiaka. Opaska kapitana i porażka przeciwko byłym kolegom [WIDEO]

31-letni pomocnik mógł mieć dziś problem z trafieniem do właściwej szatni. W barwach “Loko” występował od 2018 roku (w tym jeden sezon na wypożyczeniu), zaliczył 80 spotkań i strzelił 20 goli. Od 1 sierpnia jego licznik zaczął odmierzać mecze dla klubu z regionu kubańskiego. Na dobry początek, w dowód uznania otrzymał ważną rolę:

To jednak jego niedawni koledzy wyszli na prowadzenie. Wszystko dzięki błyskawicznej kontrze w 7. minucie. Rifat Żemaletdinow dobrze wypatrzył Fiodora Smołowa, a ten płaskim, precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza gości.

Kontra numer dwa przyszła w 32. minucie i znowu była skuteczna i po raz kolejny główne role odegrali Żemaletdinow i Smołow. Ten drugi zachował dużo zimnej krwi w pojedynku sam na sam z Matwiejem Samonowem i miał już na koncie dublet.

W drugiej połowie na 20. minut nadzieję w serca fanów Krasnodaru wlał Jhon Cordoba, były gracz FC Koeln i Herthy, strzelając kontaktowego gola.

Lokomotiw dzięki wygranej nie stracił z pola widzenia lidera rosyjskiej ekstraklasy Dinamo Moskwa. Do lokalnego rywala traci tylko punkt. Krasnodar natomiast z sześcioma oczkami spadł do dolnej części tabeli, okupując dziewiątą lokatę.

W barwach gospodarzy także obserwowaliśmy reprezentanta Polski. Maciej Rybus wyszedł na murawę w podstawowym składzie i rozegrał pełne 90 minut.