Smółka: Muszę wziąć cześć winy na siebie

Smółka: Muszę wziąć cześć winy na siebie
asinfo
Trener Arki Gdynia Zbigniew Smółka był zadowolony z remisu w Krakowie z Wisłą 0:0 w sobotnim meczu inauguracyjnej kolejki LOTTO Ekstraklasy.
- Chcę pogratulować zespołowi wywiezienia punktu. Męczyliśmy się na boisku i cieszy to, że jest przy nas szczęście i wielu sytuacjach było ono z nami bardzo mocno - wyznał Smółka dla oficjalnego serwisu klubu z Małopolski.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Włożyliśmy dużo serca, Pavels Steinbors spisał się bardzo dobrze przy karnym i wywozimy punkt z naprawdę trudnego terenu. Mieliśmy momenty, gdy utrzymywaliśmy się przy piłce, ale naprawdę nieźle zaczęliśmy wyglądać dopiero od 75. minuty. Cieszę się, że fizycznie wyglądamy bardzo dobrze - podkreślił opiekun zespołu z Trójmiasta.
- Wkradała się nerwowość, robiliśmy prezenty Wiśle. Brakowało nam dłuższego przetrzymania futbolówki. W drugiej połowie piłkarze pokazali, że stać ich na dużo więcej i postaramy się, aby nasze występy z meczu na mecz wyglądały lepiej - zapowiada szkoleniowiec gdynian.
- Na pewno na początku taktycznie byliśmy źle ustawieni. Muszę wziąć cześć winy na siebie. Wisła naprawdę grała dobra piłkę i gdyby szczęście było po jej stronie, mogliśmy wracać z bagażem goli - podsumował Smółka.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz21 Jul 2018 · 21:33
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również