Smółka: Prowadziliśmy grę, dopóki Jankowski nie zszedł ze złamanym nosem

Smółka: Prowadziliśmy grę, dopóki Jankowski nie zszedł ze złamanym nosem
MediaPictures.pl / shutterstock.com
Arka Gdynia zremisowała w wyjazdowym meczu z Górnikiem Zabrze. Trener Zbigniew Smółka przyznaje, że jest to sprawiedliwy rezultat.
Zespół z Trójmiasta po szóstym podziale punktów w tym sezonie odzyskał dziewiąte miejsce w tabeli.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Zacznę od serdecznych życzeń dla bardzo zasłużonego klubu, jakim jest Górnik. Wszyscy w dzieciństwie kibicowaliśmy temu klubowi w europejskich pucharach - podkreślił na wstępie Smółka, cytowany przez oficjalny serwis Arki.
- Na pewno zaczęliśmy bardzo dobrze to spotkanie. Do momentu zejścia Maćka Jankowskiego ze złamanym nosem i rozciętą głową, którą mu szyto przez 12-15 minut, prowadziliśmy grę. Górnik wybił nas tym faulem z rytmu, nie pozbieraliśmy się i były męki na boisku. Straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry - stwierdził opiekun Arki.
- Cieszę się, że Michałowi wyszedł kapitalny strzał z wolnego. Natomiast w tym pierwszym kwadransie, gdy mieliśmy przewagę i wyszliśmy wysoko, Maciek Jankowski miał 100% sytuację. Gdyby zamienił ją na bramkę to można byłoby pokusić się o zwycięstwo. Na pewno ten remis musimy szanować - podkreślił Smółka.
- Myślę, że to był sprawiedliwy remis. Szkoda sytuacji z VAR-em, bo nasz junior popisał się kapitalną akcją i wywalczył rzut karny. Jeszcze nie wiem, co dokładnie tam się wydarzyło, będziemy to analizować. Przygotowujemy się teraz do następnego spotkania u siebie, które koniecznie musimy zwyciężyć - podsumował Smółka.
(za arka.gdynia.pl)
Redakcja meczyki.pl
Łukasz Karyniewski16 Dec 2018 · 10:31
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również