Sołtys zatrzymał rajd... ciągnikiem

Sołtys zatrzymał rajd... ciągnikiem
Archiwum organizatora rajdu
Limanowski etap IV Rajdu Historycznego Polski nie doszedł do skutku. Na przeszkodzie - dosłownie "na przeszkodzie" - stanął sołtys. 


Dalsza część tekstu pod wideo
Okazało się, że nikt nie poinformował sołtysa, że przez jego miejscowość przebiega trasa rajdu. Nieświadomy faktu odbywania się imprezy sportowej mężczyzna zablokował przejazd samochodów ciągnikiem.


- Po drodze o szerokości dwóch metrów śmigały samochody. Akurat była to pora powrotów dzieci ze szkoły. Zablokowałem przejazd, żeby nikt nie zginął - tłumaczył "Gazecie Krakowskiej".


Sołtysa broni wójt pobliskiej Łukowicy, który jest oburzony, że organizatorzy nie poinformowali go o imprezie. Z kolei Wydział Ruchu Drogowego KPP w Limanowej twierdzi, że takiej informacji nie było, bo kierowcy mieli poruszać się z maksymalną prędkością 50 kilometrów na godzinę, w związku z czym i tak nie stanowili zagrożenia dla ruchu. Tym bardziej, że nie był to wyścig, ale rajd. 


Oświadczenie wydał też komandor rajdu. Erwin Meisel:


Źródło: Gazeta Krakowska

Przeczytaj również