Wielki powrót Górnika Zabrze! Efektowny comeback, gol Lukasa Podolskiego [WIDEO]

Wielki powrót Górnika Zabrze! Efektowny comeback, gol Lukasa Podolskiego [WIDEO]
screen
Górnik Zabrze pokonał u siebie Górnika Łęczna 4:2. Gospodarze, którzy jeszcze na początku drugiej połowy przegrywali 0:2, zanotowali świetny finisz. Golem i asystą popisał się Lukas Podolski. Piłkarze z Łęcznej już przed meczem byli pewni spadku z PKO BP Ekstraklasy.
Piłkarze Górnika Łęczna na mecz w Zabrzu wychodzili ze świadomością, że nie utrzymają się w PKO BP Ekstraklasie. Z ligą chcieli jednak pożegnać się w dobrym stylu i prawie im się udało. Pomógł w tym na początku spotkania Alassana Manneh. Po błędzie zawodnika Górnika Zabrze piłkę przejął Przemysław Banaszak, który w 5. minucie dał prowadzenie gościom.
Dalsza część tekstu pod wideo
Górnik Zabrze, mimo niekorzystnego wyniku, miał przewagę w pierwszej części meczu. Jednak jedyny celny strzał dla gospodarzy miał miejsce w 13. minucie spotkania, gdy po strzale głową Piotra Krawczyka interweniował Maciej Gostomski.
Po pół godziny spotkania starli się ze sobą Przemysław Wiśniewski i Jason Eyenga-Lokilo. Chwilowe nieporozumienie wyjaśnił arbiter, który obu piłkarzom pokazał po żółtej kartce. Napomnienie w końcówce pierwszej połowy otrzymał także Erik Janża, któremu nie spodobała się „symulka” w wykonaniu jednego z graczy Górnika Łęczna.
Po zmianie stron ambitnie zaczęli gospodarze. W 50. minucie fenomenalną paradą popisał się Gostomski, ale nawet gdyby piłka trafiła do siatki, to gol nie zostałby uznany z powodu spalonego. Dwie minuty później podaniem między dwójkę rywali błysnął Eyenga-Lokilo, a piłkę do siatki po raz drugi tego dnia skierował Banaszak.
Zabrzanie kontakt złapali w 66. minucie spotkania. Po strzale Roberta Dadoka piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki gości. Mniej szczęścia miał jego klubowy kolega, Mateusz Cholewiak, który opuścił boisko z kontuzją na 20 minut przed końcem meczu.
Górnik Zabrze nie odpuszczał jednak ataków. To przyniosło skutek. W 86. minucie do wyrównania doprowadził Lukas Podolski. Gwiazda Górnika Zabrze nie zakończyła na tym swoich popisów. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry Podolski asystował przy golu Krzysztofa Kubicy.
Niesieni świetną drugą połową piłkarze Górnika Zabrze nie zwalniali tempa i w końcówce dobili rywali. W czwartej minucie doliczonego czasu do siatki trafił Higinio Marin, i tym samym ustalił wynik spotkania na 4:2. Gospodarze dzięki wygranej umocnili się na dziewiątym miejscu w tabeli. Górnik Łęczna jest ostatni w lidze i nie ma już szans na utrzymanie.

Przeczytaj również