Sprzeczne opinie ekspertów. Kto jest winny upadku Freitaga? [VIDEO]

Sprzeczne opinie ekspertów. Kto jest winny upadku Freitaga? [VIDEO]
youtube.com
Podczas trzeciego konkursu Turnieju Czterech Skoczni Richard Freitag upadł w trakcie lądowania i nie wziął udziału w drugiej serii. W środowisku narciarskim są odmienne opinie na temat przyczyn upadku skoczka.
Trener kadry polskich skoczków nie miał wątpliwości, że winę za to zajście ponosi jury zawodów. Horngacher nie szczędził słów krytyki.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Pracowali fatalnie. Zresztą tak samo było w trakcie kwalifikacji, ja i trener Niemców Werner Schuster sami ustalaliśmy belkę dla naszych zawodników - powiedział. - A to nie jest przecież nasze zadanie.
- Niestety jury nie chroniło najlepszych i wydarzył się wypadek - dodał.
Równie krytycznie wypowiedział się sam Werner Schuster, który winą za upadek Freitaga obciążył organizatorów konkursu. Jego zdaniem rozbieg powinien być krótszy. Gdy zwrócono mu uwagę, że sam mógł zadecydować o obniżeniu belki tak, jak zrobił to Horngacher przed skokiem Kamila Stocha, zarzucił organizatorom tchórzostwo. - To tchórzostwo, by wszystko zrzucać na trenerów. W tych warunkach nie można było pozwolić na skoki ponad punkt HS - powiedział.
Innego zdania jest natomiast Maciej Kot, który stwierdził, że winę ponosi sam Richard Freitag. - On schodząc do lądowania nie ściąga najpierw przodów nart, a tyły. I przez to narty były trochę za bardzo skrzyżowane, prawa wylądowała na lewej, odjechała i było już po wszystkim. Bardzo brzydko to wyglądało, poleciał do przodu, powyginało mu nogi - powiedział polski skoczek.
Również Adam Małysz częścią odpowiedzialności za upadek Freitaga obciążył samego skoczka. - Popełnił błąd, bo był za bardzo z przodu przy lądowaniu, ta narta została mu z tyłu i zawinęło mu ją - skomentował Małysz.

Przeczytaj również