SSC Napoli. Arkadiusz Milik pójdzie w ślady Krzysztofa Piątka? AC Milan widzi w nim następcę Ibrahimovicia

Kontrakt Milika z Napoli obowiązuje do końca czerwca 2021 roku. Obecnie nic nie wskazuje na to, by umowa została przedłużona. W tej sytuacji jest bardzo prawdopodobne, że polski napastnik zmieni pracodawcę już w trakcie najbliższego okna transferowego. 26-latek nie powinien narzekać na brak zainteresowania. W ostatnich tygodniach jego nazwisko padało już w kontekście przejścia do Borussii Dortmund, Atletico Madryt, czy Interu Mediolan.

Co więcej, lista klubów rozważających sprowadzenie Milika cały czas się wydłuża. Zdaniem "LGdS" jest na niej także Milan, który przygotowuje się na możliwe odejście Zlatana Ibrahimovicia. Szwed, którego kontrakt obowiązuje tylko do końca czerwca, jest podobno niezadowolony ze zwolnienia dyrektora sportowego Zvonimira Bobana. W tej sytuacji ma rozważać pożegnanie z Milanem.

Zdaniem włoskiego dziennika Milik stał się poważnym kandydatem do zastąpienia doświadczonego piłkarza. Polak szuka klubu, w którym miałby pewne miejsce w wyjściowym składzie. "LGdS" twierdzi, że Milan mógłby mu je zagwarantować, bo po ewentualnym odejściu Szweda nie miałby w składzie żadnego klasycznego środkowego napastnika. Na przeszkodzie do dokonania transferu stoją jednak dość wygórowane wymagania Napoli. Aurelio De Laurentiis może zażądać za Polaka nawet 40-50 mln euro.

Milik nie jest jedynym napastnikiem łączonym z Milanem. Ostatnio media informowały, że w Mediolanie myślą o sprowadzeniu Alexandra Isaka z Realu Sociedad San Sebastian. Zwolennikiem takiego transferu ma być Ralf Rangnick, który jest przymierzany do objęcia funkcji trenera i dyrektora sportowego słynnego klubu.

Milik w tym sezonie wystąpił w 22 meczach Napoli we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich dwanaście goli.