Stanowski zaniepokojony sytuacją w Legii. "Reprezentant Polski może zostać sprowadzony do roli popychadła"

Stanowski zaniepokojony sytuacją w Legii. "Reprezentant Polski może zostać sprowadzony do roli popychadła"
MediaPictures.pl/Shutterstock
Krzysztof Stanowski, felietonista "Przeglądu Sportowego", martwi się o przyszłość Artura Jędrzejczyka. Obrońcę reprezentacji Polski czekają trudne miesiące w drużynie Legii Warszawa.
Artur Jędrzejczyk w minionym roku prezentował się poniżej poziomu, do którego przyzwyczaił kibiców. Od piłkarza, który otrzymuje największą pensję w klubie z Warszawy, oczekiwano dużo więcej. Jędrzejczyk powoli dochodzi do formy po przerwie spowodowanej kontuzją, ale wydaje się, że kolejne miesiące nie będą łatwe dla obrońcy. Ekipa mistrza Polski poczyniła wzmocnienia i nie ukrywa, że z chęcią pozbyła się piłkarza, który zarabia za dużo.
Dalsza część tekstu pod wideo
Nawet prezes Legii Dariusz Mioduski stwierdził, że Jędrzejczyk powinien rozejrzeć się za innym klubem, bo przecież przyszedł Vesović, a on w piłkę grać potrafi - pisze Stanowski.
Dziennikarz nie ukrywa swojego zaskoczenia tym, jak władze Legii traktują swojego obrońcę. - W każdym razie zdumiewa mnie, że reprezentant Polski może zostać sprowadzony do roli popychadła. Że nie chucha się na niego i nie dmucha - dodaje.
Stanowski zaznacza, że zbyt wcześnie skreśla się Jędrzejczyka. Zdaniem dziennikarza, reprezentant Polski powinien dostać szansę od trenera Jozaka. - Czy ktoś naprawdę uważa, że Jędrzejczyk definitywnie nie będzie już potrafił grać w piłkę? Nigdy? Serio? Jędrzejczyk ani nie stracił nogi, ani nie złamał kręgosłupa - kończy Stanowski.

Przeczytaj również