"Stary dziad i ograł Bayern". Rafał Gikiewicz podsumował wielkie zwycięstwo Augsburga

Mistrzowie Niemiec byli zdecydowanymi faworytami rywalizacji z Augsburgiem. Ich rywal przed tą kolejką zajmował dopiero szesnaste miejsce w tabeli. Mimo tego to drużyna Gikiewicza i Roberta Gumnego wywalczyła trzy punkty.

- Niecodziennie ogrywasz Bayern Monachium. To oni mieli piłkę, my musieliśmy biegać za nią. Z półtorej sytuacji strzeliliśmy dwie bramki, tylko jedną dostaliśmy, znowu Robert... Oni mieli dużo posiadania, ale nie kreowali wielu sytuacji. Brakowało strzałów z dystansu, chcieli z tą piłką wejść do bramki - komentował Gikiewicz w wywiadzie dla "Viaplay".

– Stary dziad i ograł Bayern. Cieszę się, bo mam 34 lata, pierwszy raz ogrywam Bayern Monachium. Po raz kolejny dostaję bramkę od "Lewego", ale to my dzisiaj wygrywamy i myślę, że z przebiegu spotkania to walką sobie na to zasłużyliśmy - ocenił zawodnik Augsburga.

Polski bramkarz nie ukrywał, że zwycięstwo z liderem Bundesligi miało dla niego szczególne znaczenie.

- To jeden z ważniejszych momentów w mojej przygodzie z Bundesligą. Z Bayernem nie wygrywasz co pół roku. Te wszystkie głosy "stary dziad broni w Bundeslidze"... ale nikt mnie z tej bramki nie wyrzuca i dzisiaj nie wyrzuci. Jakbym był stary, to nie stałbym tutaj między słupkami - stwierdził Gikiewicz.

34-latek w tym sezonie ligi niemieckiej zagrał dwanaście razy. Trzykrotnie zachował czyste konto. Puścił 21 goli.

O zwycięstwie Augsburga mówił też Robert Gumny, który stwierdził, że Bayern chciał wygrać "na chodzonego". Jego wypowiedź przytaczamy TUTAJ. Komentarz Roberta Lewandowskiego do piątkowej porażki i nieobecności w meczu z Węgrami - TUTAJ.