Stoch: Byłem pewny, że wracam do domu

Stoch: Byłem pewny, że wracam do domu
Marcin Kadziolka/Shutterstock
Kamil Stoch w kwalifikacjach do zawodów PŚ w Wiśle zajął dopiero 48. miejsce. Skoczek w rozmowie z dziennikarzami wytłumaczył swoją słabszą postawę.
Polak skoczył tylko 111 metrów i szczęśliwie zakwalifikował się do niedzielnego konkursu. - Po skoku przeszył mnie dreszczyk emocji. Byłem pewny, że wracam do domu. Na szczęście mam jeszcze szansę na to, żeby popracować i poskakać na śniegu, na który tak długo czekałem - stwierdził Stoch.
Dalsza część tekstu pod wideo
Skoczek nie ukrywał, że duże trudności sprawia mu rozbieg na skoczni w Wiśle. - Nie mogłem złapać dobrego czucia w pozycji najazdowej. Zresztą to jest mój problem od kilku tygodni. W Zakopanem było całkiem dobrze, ale tutaj są inne tory i dlatego w Wiśle na nowo muszę szukać dobrej recepty - dodał.
Stoch jest przygotowany na to, że wyniki na początku sezony mogą być przeciętne. - Jest bardzo dużo do zrobienia. To są dopiero pierwsze skoki tej zimy. Jest zatem wiele czasu - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz16 Nov 2018 · 20:44
Źródło: sport.onet.pl

Przeczytaj również