Stoper Piasta: Wyniki źle wpływały na nastroje w drużynie

Stoper Piasta: Wyniki źle wpływały na nastroje w drużynie
Dziurek / Shutterstock.com
- Ciężko trenowaliśmy, by przestać popełniać błędy, które zdarzały się nam na początku sezonu. Mieliśmy także czas porozmawiać z trenerem Latalem, a także przeanalizować poprzednie mecze. Wydaje mi się, że teraz jesteśmy już gotowi, by zacząć wygrywać i piąć się w górę tabeli - mówi w rozmowie z oficjalną witryną Piasta Gliwice Hebert.


Dalsza część tekstu pod wideo


Myślę, że przerwa w rozgrywkach była nam bardzo potrzebna. Zwłaszcza w sytuacji jakiej się znaleźliśmy. Pozwoliła przede wszystkim oczyścić głowy – przed nią czuliśmy się bardzo źle, zwłaszcza mentalnie. Wiedzieliśmy, że nasza gra nie wygląda tak jak powinna, nie zdobywamy punktów, co siłą rzeczy źle wpływało na nastroje w zespole. Te kilka dni pauzy od ligowych rozgrywek dały nam czas na przemyślenie wielu rzeczy. Mogliśmy na spokojnie zastanowić się nad tym jakie mamy problemy, pomyśleć jak to naprawić. Myślę, że do meczu z Górnikiem podejdziemy na świeżo i z chłodnymi głowami. To może sprawić, że jego rezultat będzie zupełni inny niż te, które osiągaliśmy przed przerwą na reprezentację –




W sobotę czeka nas mecz z łęcznianami. Oni również, tak jak my, nie najlepiej weszli w ten sezon. Nie znaczy to jednak, że czeka nas łatwe spotkanie. Wręcz przeciwnie – trener powtarzał nam, że musimy dać z siebie wszystko, walczyć i nie odpuszczać. Oni potrafią zaskoczyć, co pokazali już w poprzednich meczach, między innymi z Legią Warszawa. My jednak nie damy się i zrobimy wszystko, aby zwyciężyć. Myślę, że jest to w naszym zasięgu -




 - Bardzo byśmy chcieli, jednak każdy mecz to oddzielna historia. W porównaniu z zeszłym rokiem w Górniku zmienił się nie tylko sztab szkoleniowy, ale i pojawiło się sporo nowych zawodników. To już więc zupełnie inna drużyna niż ta, którą podejmowaliśmy tutaj rok temu. W sobotę zadowolą nas tylko trzy punkty.




Przeczytaj również