Święta u piłkarzy Jagiellonii Białystok

Święta u piłkarzy Jagiellonii Białystok
Krisgola, wikipedia
Święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy czas nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Redaktorzy oficjalnej strony Jagiellonii Białystok porozmawiali z kilkoma zawodnikami białostoczan, którzy opowiedzieli, jak spędzają ten świąteczny czas. 


Dalsza część tekstu pod wideo
- Być może was rozczaruję, ale są one bardzo podobne do tych obchodzonych w Polsce. Ja akurat jestem wyznawcą prawosławia, dlatego na Boże Narodzenie muszę poczekać do stycznia. W noc przed świętami wszyscy spotykamy się na uroczystej kolacji, na której składamy sobie życzenia, potem spożywamy potrawy, oczywiście postne. Po nabożeństwie w cerkwi ponownie spotykamy się całymi rodzinami. Naszą tradycyjną potrawą bożonarodzeniową jest... kaszanka z sosem żurawinowym - zdradza reprezentant Estonii.


Innym wyznawcą obrządku prawosławnego jest Taras Romanchuk. - W dniu wigilii Bożego Narodzenia nikt nie je mięsa. Wieczorem na stole królują ryby i ziemniaki. Już po nabożeństwie, następnego dnia spotykamy się całą rodziną. To okazja do rozmowy z wszystkimi wujkami, dlatego tak bardzo lubię te święta, ponieważ jest to chyba jedyna taka okazja do rodzinnej rozmowy i biesiadowania - przyznaje ukraiński pomocnik.


Również na Łotwie obchody Bożego Narodzenia bardzo przypominają te znane w Polsce. - Dzień przed świętami aż do wigilijnej kolacji nikt nie je mięsa. Po zachodzie słońca cała rodzina zbiera się w domu, który jest ozdobiony choinką i innymi dekoracjami. Na stole, pokrytym białym obrusem, zostaje położony opłatek. Wszyscy skłądamy sobie życzenia. Potem jemy posiłek, bez mięsa i nabiału. Śpiewamy kolędy i oczywiście spotykamy ze znajomymi! - tłumaczy Igors Tarasovs.


Tradycja spotkań wigilijnych jest znana również w Portugalii, różni się ona jednak nieco od polskiej. Dlaczego? Wszystko wyjaśnia Alvarinho. - Idealne święta to takie ze śniegiem i spędzane w rodzinnym gronie. Zawsze spędzam je z rodziną, otoczony miłością. Jakie są tradycyjne potrawy w Portugalii? W wigilijny wieczór jemy indyka i dorsza przyrządzonego na różne sposoby. Na deser podaje się słodycze. Co roku również wychodzimy na pasterkę - mówi pomocnik Jagi.


Wigilia jest doskonale znana również na Słowacji. - W naszym kraju na wigilijnym stole pojawia się góra pięć potraw. Zawsze musi być jednak cienki chlebek posmarowany miodem i orzechami, a także czosnek. Miód symbolizuje dobro i miłość, a czosnek zdrowie. Najpierw jemy czosnek i popijamy go alkoholem. Później zagryzamy chlebkiem z miodem i popijamy mlekiem z makiem i kulkami. Oczywiście składamy życzenia, a święta obchodzimy w rodzinnym gronie - wyjaśnia Martin Baran.


A ja wyglądają Święta Bożego Narodzenia w Australii? Mówi nam o tym zawodnik rezerw Jagi, Ilir Pali. - W mojej ojczyźnie Boże Narodzenie przypada na środek lata, więc jest po prostu gorąco. Nie ma tradycji wigilii, po prostu spotykamy się rodzinami I dnia świąt. Wspólnie grillujemy, chętnie korzystamy z przydomowych basenów, gdzie możemy się schłodzić. Wszak 25 grudnia termometry w Australii wskazują grubo ponad 30 stopni - wyjaśnia zawodnik z Antypodów.
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również