Szalona radość australijskiego trenera po olimpijskim złocie. Wolontariuszka była w szoku [WIDEO]

Szalona radość australijskiego trenera po olimpijskim złocie. Wolontariuszka była w szoku [WIDEO]
Screen z Twittera
W poniedziałek w Tokio przyznano kolejne trwających Igrzysk Olimpijskich. Sporą niespodzianką był triumf Ariarne Titmus na 400 metrów stylem dowolnym. Jej trener wpadł w prawdziwą ekstazę.
Główną faworytką w poniedziałkowych zmaganiach pływaczek była Katie Ledecky. Amerykanka od kilku lat dominowała w stylu dowolnym. To właśnie do niej należy aktualny rekord świata.
Dalsza część tekstu pod wideo
24-latka w Rio de Janeiro sięgnęła po cztery złote medale olimpijskie. Nie miała sobie równych na 200 metrów, 400 metrów, 800 metrów oraz w sztafecie 4x200 metrów.
Eksperci przewidywali, że w Tokio obroni zdobyte przed pięcioma laty tytuły. Poniedziałkowy wyścig na 400 metrów zakończył się jednak sporą niespodzianką.
Choć Ledecky prowadziła w finale przez większość dystansu, na ostatnich stu metrach wyprzedziła ją Ariarne Titmus. Australijka dopłynęła do mety jako pierwsza.
Zanotowała przy tym drugi najlepszy czas w historii, jeśli chodzi o ten dystans. Ledecky tylko raz popłynęła szybciej. W poniedziałek była wolniejsza o 0,67 sekundy.
Kamery stacji "CBS" uchwyciły szaloną radość trenera Titmus. Ten na trybunach wpadł w prawdziwą ekstazę. Jedna z japońskich wolontariuszek, która stała w pobliżu szkoleniowca, była w wyraźnym szoku.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik26 Jul 2021 · 14:38
Źródło: Twitter

Przeczytaj również