Niebywała walka o awans w Lidze Mistrzów! Atletico świętuje, płacz w Mediolanie! Real wygrał w hicie! [WIDEO]

"Rossoneri" z wielkimi nadziejami przystępowali do starcia z Liverpoolem. By awansować do fazy pucharowej Ligi Mistrzów musieli ograć "The Reds" i liczyć na korzystne rozstrzygnięcie w meczu FC Porto - Atletico.

Podopieczni Stefano Piolego ze swojej roli początkowo wywiązali się bez zarzutu. W 30. minucie objęli prowadzenie. Do siatki Liverpoolu trafił Tomori i włoska ekipa w wirtualnej tabeli awansowała na drugą lokatę.

Radość na San Siro nie trwała jednak długo. Jeszcze przed przerwą wyrównał Salah, który dopadł do piłki wybitej przez Maignana.

Po przerwie "The Reds" zadali kolejny cios i zabili nadzieje Milanu. Fatalny błąd popełnił Tomori, a po chwili Origi głową skierował futbolówkę do siatki.

Wielka stawka spotkania była widoczna od samego początku. Obie drużyny na poważnie liczyły się w walce o drugie miejsce w grupie.

Atletico potrzebowało wygranej, by myśleć o awansie. Podopieczni Diego Simeone do przerwy nie zdołali jednak zaskoczyć rywali. Co więcej - już w 13. minucie zostali poważnie osłabieni, gdy kontuzji doznał Luis Suarez. Do przerwy było 0:0, a postawa "Rojiblancos" daleka była od ideału.

Ekipa z Madrytu po przerwie prezentowała się nieco lepiej. W 59. minucie Griezmann trafił do siatki i sprawił, że Atletico znalazło się w bardzo dogodnej sytuacji.

Wynik do końca nie uległ już zmianie. To nie znaczy, że brakowało emocji. Wręcz przeciwnie - na boisku kipiało od emocji. Czerwone kartki obejrzeli Carrasco i Wendell. Ostatecznie to "Rojiblancos" zgarnęli trzy punkty i zameldowali się w fazie pucharowej LM. W samej końcówce do siatki trafiali Correa i De Paul. Honorowego gola dla gospodarzy zdobył Sergio Oliveira z rzutu karnego.

Tym samym Atletico zagra w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. FC Porto pozostaje walka w Lidze Europy.

W pierwszym meczu obu drużyn górą był Ajax, który na boisku rywala wygrał aż 5:1. Bohaterem tamtego spotkania był Sebastian Haller. Napastnik dziś także dał o sobie znać. W 8. minucie trafił do siatki, gdy pewnie wykorzystał rzut karny.

Sporting zdołał odpowiedzieć jeszcze przed przerwą. W 22. minucie Tabata zagrał do Santosa i zrobiło się 1:1. Ajax dał się zaskoczyć, ale po chwili odpowiedział. Po golu Antony'ego ponownie objął prowadzenie.

Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:2. Do bramki Sportingu trafiali jeszcze Neres i Berghuis. Dla gości gola zdobył Tabata.

Borussia Dortmund na pożegnanie z Ligą Mistrzów rozbiła Besiktas. Prowadzenie gospodarzom dał w 29. minucie Malen. Z kolei w doliczonym czasie gry z rzutu karnego trafił Reus.

Przyjezdni nie mieli nic do powiedzenia w starciu z dobrze zorganizowanym rywalem. Od 43. minuty musieli radzić sobie w dziesięciu, bo czerwoną kartkę zobaczył Welinton.

BVB nie miało problemów, by wykorzystać grę w przewadze. W 53. minucie dublet ustrzelił Reus. Potem koncert dał Erling Haaland. Norweg pojawił się na boisku w drugiej połowie i potrzebował niecałych 20 minut, by zanotować dwa trafienia.

To był mecz o pierwsze miejsce w grupie "D". "Królewscy" jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Doszło do tego w 17. minucie spotkania. Wówczas na listę strzelców wpisał się Toni Kroos.

"Los Blancos" poszli za ciosem i szukali kolejnych bramek. W 36. minucie Carvajal zagrał do Jovicia, ten chciał przelobować Handanovicia, lecz trafił tylko w boczną siatkę. Przed przerwą Rodrygo pokazał się w polu karnym, ale uderzył w słupek.

W 64. minucie z boiska wyleciał Barella. Real dobił rywali za sprawą Asensio. 25-latek do siatki trafił na 11 minut przed końcem.

Na pożegnanie z europejskimi pucharami podopieczni Roberto De Zerbi zremisowali z Sheriffem Tyraspol. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Dla gospodarzy trafił Fernando, dla gości Nikolov. Już wcześniej było wiadomo, że Sheriff zajmie trzecie miejsce w grupie i na wiosnę zagra w Lidze Europy.