Szalone historie: Duńczycy wracają z wakacji i wygrywają Mistrzostwa Europy 1992

Szalone historie: Duńczycy wracają z wakacji i wygrywają Mistrzostwa Europy 1992
alphaspirit / shutterstock
EURO 92 było turniejem jedynym w swoim rodzaju. Imprezę w Szwecji wygrała reprezentacja Danii, która… nie przeszła eliminacji.
To jedna z najbardziej kuriozalnych historii w dziejach reprezentacyjnej piłki. Jugosławia, która wywalczyła sobie bezpośredni awans na EURO została wykluczona z turnieju w ramach sankcji ONZ ze względu na działania wojenne na terenie Bośni. To miejsce zajęła Dania, której piłkarze przebywali na wakacjach.
Dalsza część tekstu pod wideo
Sam trener, Richard Moeller Nielsen, powiedział po meczu finałowym, że wiadomość o udziale Danii na turnieju kompletnie go zaskoczyła.
- Przed turniejem miałem zająć się remontem kuchni, ale nagle dostaliśmy informację o Jugosławii i o tym, że gramy w Szwecji - powiedział ówczesny selekcjoner Skandynawów.
Prawda jest jednak zgoła inna, a o wielkim szoku Duńczyków, którzy zostali wezwani z plażowych leżaków na Mistrzostwa Europy powstało wiele legend. Jeden z piłkarzy, Kim Vilfort, dwadzieścia lat po EURO powiedział, że większość zespołu była świadoma tego, że Jugosławia może zostać zdyskwalifikowana, a pierwsza w kolejce do jej zastąpienia jest właśnie Dania.
- Byli tacy, którzy nie wierzyli w ten scenariusz. My byliśmy jednak tego świadomi, że w Szwecji ostatecznie zagrać możemy - powiedział Vilfort.
Drużyna Duńczyków miała za sobą szereg spotkań towarzyskich i była na zgrupowaniu w Kopenhadze, czekając na ostateczny werdykt.
Skład reprezentacji ze Skandynawii w 1992 roku tworzyli Peter Schmeichel, Lars Olsen, John Jensen, John Sivebæk, Torben Piechnik, Kim Christofte, Flemming Povlsen, Brian Laudrup, Kent Nielsen, Henrik Larsen i Kim Vilfort.
Duńczycy trafili do grupy ze Szwecją, Anglią i Francją. Dziś dwa zespoły ze Skandynawii byłyby pewnie murowanymi kandydatami do odpadnięcia, ale wtedy to właśnie one wywalczyły awans do fazy pucharowej.
Na tamtych Mistrzostwach Europy udział brało tylko 8 drużyn, co oznacza, że Dania dostała się od razu do półfinału. Tam trafiła na Holandię i dzięki dwóm golom Larsena i dobrze wykonywanym “jedenastkom” w serii rzutów karnych, znalazła się w finale. W drugiej parze reprezentacja zjednoczonych Niemiec, dla której było to pierwsze EURO, wyeliminowała szwedzkich gospodarzy.
Podopieczni Richarda Mollera Nielsena w ostatnim meczu rozgrywanym w Goteborgu sensacyjnie pokonali Niemców 2:0. Gole w tym meczu strzelali John Jensen i Kim Vilfort, a królem strzelców turnieju z trzema golami, obok Thomasa Brolina (Szwecja), Dennisa Bergkampa (Holandia) i Karlheinza Riedle (Niemcy), został Henrik Larsen.
Zwycięstwo na Mistrzostwach Europy to największe osiągnięcie Danii i wszystkich drużyn ze Skandynawii. W 1995 roku drużyna ta wygrała jeszcze Puchar Konfederacji.
W cyklu "Szalone historie" prezentujemy niesamowite i niecodzienne zdarzenia sportowe, obok których nie sposób przejść obojętnie.
Cezary Krzyżak
Redakcja meczyki.pl
Cezary Krzyżak27 Jun 2019 · 11:02
Źródło: własne

Przeczytaj również