Szalony mecz w Dortmundzie: Legia z Borussią strzeliły dwanaście goli!

Szalony mecz w Dortmundzie: Legia z Borussią strzeliły dwanaście goli!
Shutterstock
Legia przegrała na wyjeździe z Borussią Dortmund w meczu piątej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. 


Dalsza część tekstu pod wideo
Od pierwszych minut przewagę osiągnęła Borussia, legioniści próbowali pojedynczych kontr, jednak bez efektów. Ale do czasu - po nieco niemrawym początku spotkanie nabrało barw i okazało się nawet nie tyle emocjonujące, co po prostu szalone.


W 10 minucie legioniści wyszli na prowadzenie. Odjidja-Ofoe stanął w polu karnym naprzeciwko Bartry, a następnie spokojnym strzałem zewnętrznym podbiciem minął i obrońcę, i bramkarza. 1:0 dla Wojskowych!


Siedem minut później gospodarze wyrównali. Dembele mięciutko wrzucił w pole karne, zza linii obrony wyskoczył Kagawa i strzałem z bliskiej odległości pokonał Cierzniaka.


Minutę później Borussia już prowadziła. Znów Dembele podawał do Kagawy, ten wykorzystał dziurę w obronie Legii, zwiódł jeszcze jednego z defensorów i ponownie nie dał szans polskiemu bramkarzowi.


W 20 minucie Dortmundczycy zdobyli kolejną bramkę. Cierzniak piąstkował piłkę wprost w nadbiegającego Sahina, któremu zapisano trafienie.


W 24 minucie Legia odrobiła jednego gola. Prijović w świetnej sytuacji w polu karnym płaskim uderzeniem pokonał bramkarza.


Pięć minut później Borussia prowadziła już 4:2. Dembele minął Czerwińskiego i z bliskiej odległości przebił rękawice Cierzniaka.


W 32 minucie na 5:2 podwyższył wracający po kontuzji gwiazdor zespołu. Kagawa podał do Reusa, który w sytuacji sam na sam z Cierzniakiem nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce.


Do przerwy więcej goli już nie padło, ale nie był to koniec emocji - mecz okazał się zaskakująco otwarty, podobnie jak zaskakująca (niestety negatywnie) była tego dnia forma bramkarza legionistów.


Siedem minut po wznowieniu szóstego gola dla Borussii dołożył Reus po podaniu Dembele, Cierzniak był bez szans.


W 57 minucie Radović podciągnął z piłką kilkadziesiąt metrów, perfekcyjnie podał do Kucharczyka, który bez problemów pokonał golkipera gospodarzy.


W 71 minucie jedną z nielicznych dobrych interwencji tego wieczora popisał się Cierzniak, który uratował swój zespół przed akcją dwójki Aubameyang-Passlack. W 78 "ratunkowym" okazał się słupek bramki, w jaki trafiła piłka po strzale Aubameyanga. 


W 81 minucie Borussia jednak podwyższyła na 7:3. Cierzniak wybronił uderzenie Schuerrle, ale wobec dobitki Passlacka był już całkowicie bezradny.


...ale nie był to koniec strzelania. Dwie minuty później bramkę precyzyjnym strzałem obok Weidenfellera zdobył Nikolić, wykorzystując podanie Radovicia. 


Już w doliczonym czasie gry ósme trafienie dla BVB dołożył Reus. Jak się później okazało był to ostatni moment, gdy piłka zatrzepotała w tym meczu w siatce którejkolwiek z bramek.


Tym samym Borussia pokonała Wojskowych 8:4. Wysoka porażka nie zmienia pozycji Legii w grupie. Sporting przegrał swój mecz z Realem i o trzecim miejscu, premiowanym grą w Lidze Europy, zadecyduje bezpośrednie spotkanie legionistów z Portugalczykami, do jakiego dojdzie w ostatniej kolejce rozgrywek.


* * * * * *

Wyniki wtorkowych spotkań 5. kolejki grupy F



Borussia Dortmund - Legia Warszawa 8:4 (5:2) 


Bramki: Shinji Kagawa 17, 18, Sahin 20, Dembele 30, Reus 32, 52, 90+3, Passlack 81 - Prijović 10, 24, Kucharczyk 58, Nikolić 83. 



Borussia: Weidenfeller - Rode, Ginter, Bartra (62 Durm), Passlack - Sahin (71 Aubameyang), Pulisic, Kagawa, Castro, Dembele (73 Schuerrle) - Reus. 



Legia: Cierzniak - Bereszyński, Czerwiński, Pazdan, Rzeźniczak - Kopczyński, Guilherme (55 Jodłowiec) - Kucharczyk, Radović, Odjidja-Ofoe (75 Nikolić) - Prijović (70 Wieteska). 



Sędziował: Martin Stroembergsson (Szwecja). 

Żółte kartki: Ginter - Odjidja-Ofoe, Pazdan. 



* * *

Sporting Lizbona - Real Madryt 1:2 (0:1)

Bramka: Adrien Silva 80-karny - Varane 29, Benzema 87. 



Sporting: Patricio - Pereira, Coates, Semedo, Zeegelaar - Martins, Carvalho, Adrien Silva, Bruno Cesar (62 Campbell) - Dost (77 Andre), Ruiz (67 Schelotto). 



Real: Navas - Carvajal, Varane, Ramos, Marcelo (71 Coentrao) - Modrić, Kovacić, Vazquez, Isco (67 Benzema), Bale (58 Asensio) - Ronaldo. 



Sędziował: William Collum (Szkocja)

Żółta kartka: Ruiz, Campbell, Andre - Marcelo, Kovacić. 

Czerwona kartka: Pereira (64, Sporting).


Przeczytaj również