Szalony plan La Liga na powrót do gry. Treningi z zachowaniem zasad społecznego dystansu

Do dokumentu, w którym opisano sposób powrotu do gry, dotarli dziennikarze radia COPE i dziennika "Marca". Plan podzielono na cztery etapy: przygotowanie do treningów, treningi indywidualne, treningi w grupach do ośmiu piłkarzy i treningi z udziałem całej drużyny.

La Liga zakłada, że przed przystąpieniem do jakichkolwiek zajęć należy przeprowadzić testy na koronawirusa. Grono badanych byłoby bardzo szerokie: to nie tylko piłkarze, trenerzy i pracownicy klubów, ale też członkowie ich rodzin i inni współlokatorzy. Pierwsze testy miałyby zostać zorganizowane na trzy doby przed wznowieniem treningów indywidualnych. Drugie - tuż przed przystąpieniem do zajęć. Badania miałyby być wykonywane w domach albo... samochodach.

Po podjęciu treningów osoby zaangażowane w funkcjonowanie klubów zostałyby poddane kwarantannie. Piłkarze i trenerzy z domów mogliby wychodzić jedynie w celu udania się na trening. Cały czas w zamknięciu mieliby przebywać członkowie ich rodzin. Zawodnicy przebieraliby się jeszcze w domach, a do ośrodków treningowych docierali odkażonymi samochodami albo autokarami. Po przybyciu na miejsce mieliby zakaz korzystania z szatni. Nietypowo wyglądałyby też pierwsze treningi. Jednocześnie na boisku mogłoby przebywać maksymalnie dwóch zawodników, którzy nie wykorzystywaliby żadnego sprzętu. Gdyby tak się jednak stało, ten musiałby zostać odkażony. Każdy trening miałaby dzielić piętnastominutowa przerwa, by piłkarze nie spotykali się w drodze na boisko z kolegami z drużyny.

W kolejnym etapie cała drużyna zostałaby podzielona na trzy ośmioosobowe grupy. Trenerzy podczas zajęć mieliby "szanować zasady dystansu społecznego". Znów priorytetem byłaby higiena - szatnie byłyby odkażane po treningu każdej z grup. W dokumencie nie brakuje szczegółów dotyczących funkcjonowania klubów. La Liga sugeruje m.in. dezynfekcję pojemników na brudną odzież za pomocą spirytusu i określa plan zakupów spożywczych czynionych przez kluby w celu przygotowania piłkarzom posiłków. Te nie odbywałyby się w siedzibie klubu - każdy z zawodników otrzymywałby jedzenie do domu.

Po rozpoczęciu treningów drużynowych nadal byłyby utrzymywane zaostrzone środki higieny. Osoby przebywające w ośrodkach treningowych miałyby obowiązek używania maseczek, rękawiczek i żelu antybakteryjnego.

Hiszpanie chcieliby wznowić rozgrywki 29 maja. Wcześniej przez piętnaście dni miałby trwać okres przygotowawczy.