Szczęsny: Real strzelał gole z półokazji

Roma przegrała z Realem 0:2 w 1/8 finału Ligi Mistrzów. - Zagraliśmy wyrównane spotkanie z drużyną z najwyższej półki - mówił po meczu Wojciech Szczęsny.


Dalsza część tekstu pod wideo
Polak nie miał nic do powiedzenia przy golach dla Realu. Przy bramce Ronaldo skuteczną interwencją uniemożliwił rykoszet, a strzał Jese był bardzo precyzyjny. Poza tym Szczęsny nie miał zbyt wiele pracy - musiał w światło bramki trafiły jeszcze tylko trzy uderzenia "Królewskich".


- Jeśli Ronaldo strzela w okienko, to można to przyjąć. Jeśli jednak zdobywa bramkę po rykoszecie, to nie można nic zrobić i pozostaje niesmak. Zwłaszcza, że wydawało się,że piłka nie ma szans wpaść do bramki - mówił Szczęsny w Canal+. 


Wynik pierwszego meczu w zasadzie przesądza losy rywalizacji. Zdaniem Szczęsnego piłkarze Romy po porażce nie mają się czego wstydzić.


- Ciężko się cieszyć po przegranym meczu, ale zagraliśmy wyrównane spotkanie z klubem z najwyższej półki. Byliśmy dobrze przygotowani i nieźle realizowaliśmy założenia taktyczne. Nie mogliśmy zagrać otwartej piłki, bo w meczu z takim rywalem to by się zemściło. Mieliśmy tyle szans na zdobycie gola, co Real, ale on potrafił je wykorzystać. W zasadzie strzelał gole z półokazji - dodał bramkarz reprezentacji Polski.


- Musimy się skupić na tym, co pozytywne. Uważam, że zrobiliśmy postęp w grze defensywnej i ofensywnej - podsumował Szczęsny.


Drugi mecz Romy z Realem odbędzie się 8. marca.

Przeczytaj również