Szef Borussii Dortmund: Wolałbym żebrać pod mostem niż prosić Bayern o pieniądze

Szef Borussii Dortmund: Wolałbym żebrać pod mostem niż prosić Bayern o pieniądze
youtube.com
Hans-Joachim Watzke twierdzi, że w ciężkich czasach Borussia Dortmund nie zwróciła się o pomoc finansową do Bayernu Monachium. - To byłoby upokorzenie - uważa Niemiec.
Borussia na początku XXI wieku przeżywała olbrzymie problemy finansowe. W 2003 roku pomocną dłoń wyciągnął do niej Bayern, który pożyczył swojemu rywalowi 2 mln euro. Potwierdzili to i Watzke, i Uli Hoeness.
Dalsza część tekstu pod wideo
Szef Borussii po latach wrócił do tematu na kartach swojej książki "Echte Liebe". Według niego Borussia wcale nie zabiegała o tego typu wsparcie. Bayern pomógł rywalowi z własnej inicjatywy.
- To zabawne, że temat pożyczki stał się głośny, gdy akurat wygraliśmy Bundesligę. Nie chciałem, żeby powstało wrażenie, że poszedłem do Bayernu i prosiłem o pieniądze. Nie poprosiłbym go nawet o jedno euro. Bardzo szanuję ten klub, ale wolałbym żebrać pod mostem w Dortmundzie, niż prosić największego rywala o pieniądze. Nie może być większego upokorzenia - napisał Watzke.
Szef Borussii opisał też relacje z Ulim Hoenessem.
- Jesteśmy różni, na pewno nie będziemy się przyjaźnić. Uli jest bardzo emocjonalną osobą. Jeśli postawisz się jemu albo Bayernowi, to grozi ci całkowite zaoranie - przyznał Watzke.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski13 Oct 2019 · 16:33
Źródło: goal.com

Przeczytaj również