Szef La Liga: Manchester City omijał przepisy. Wszyscy to wiedzą

Szef La Liga: Manchester City omijał przepisy. Wszyscy to wiedzą
SubiGol1986, wikicommons
Javier Tebas nie zgadza się z wyrokiem Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie, który umożliwił Manchesterowi City grę w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Jego zdaniem angielski klub zasłużył na wykluczenie z tych rozgrywek.
W lutym UEFA wyrzuciła Manchester City z gry w Lidze Mistrzów na dwa kolejne sezony i nałożyła na niego grzywnę w wysokości 30 mln euro. Była to kara za omijanie zasad finansowego fair play w latach 2012-2016.
Dalsza część tekstu pod wideo
Angielski klub odwołał się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS), a ten przychylił się do jego racji. Manchester City będzie mógł grać w Lidze Mistrzów, a kara finansowa została ograniczona do 10 mln euro.
Wyrokiem wstrząsnął piłkarskim światem. Jest nim też zdumiony Tebas. - CAS nie nadaje się do wydawania orzeczeń dotyczących piłki nożnej. Wszyscy wiedzą, co robi City. Wszyscy! - grzmi Tebas.
- Kiedy wymierzono im karę, nikt ze środowiska piłkarskiego nie był zaskoczony. Nie powiem, że się z tego cieszono, ale przynajmniej było poczucie sprawiedliwości. A po orzeczeniu CAS nastąpiły protesty. Wszyscy wiedzą, że City próbował omijać finansowe fair play - dodał szef La Liga.
Tebas uważa, że CAS całkowicie stracił wiarygodność. Jego zdaniem pracom Trybunału brakuje transparentności.
- CAS jest martwy. Szwajcaria cieszy się sporą renomą w arbitrażu, ale Trybunał szkodzi jej dobremu imieniu - podsumował Tebas.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski16 Jul 2020 · 09:27
Źródło: goal.com

Przeczytaj również