Szkoleniowiec zaoferował się Legii Warszawa. "W obecnej sytuacji jak najbardziej. Byłbym chętny do rozmów"

Szkoleniowiec zaoferował się Legii Warszawa. "W obecnej sytuacji jak najbardziej. Byłbym chętny do rozmów"
Krzysztof Porebski / PressFocus
Leszek Ojrzyński nie kryje, że chciałby pracować w Legii Warszawa. - Byłbym bardzo zadowolony, chętny do rozmów - przyznał szkoleniowiec w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
"Wojskowi" w tym sezonie PKO Ekstraklasy spisują się po prostu fatalnie. Doznali już 10 porażek i mogą pożegnać się z marzeniami o obronie mistrzowskiego tytułu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Działacze Legii zwolnili Czesława Michniewicza i na jego miejsce zatrudnili Marka Gołębiewskiego. To nie przyniosło jednak oczekiwanych efektów. Przy Łazienkowskiej rozważano kolejną zmianę roszadę. O pomyśle zatrudnienia tymczasowego szkoleniowca pisaliśmy TUTAJ.
Jak się okazuje, Leszek Ojrzyński jest gotowy, by przejąć stołeczną ekipę. 49-letni trener opowiedział o tym w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
- Legia? W obecnej sytuacji jak najbardziej. Byłbym bardzo zadowolony, chętny do rozmów. Chciałbym wysłuchać szczegółów. Przede wszystkim byłbym gotów do pracy. Gdyby byłaby to oferta do końca roku kalendarzowego to mógłbym ją odrzucić, jednak gdybym miał pracować do końca sezonu to podjąłbym się tej pracy - oznajmił.
- Każdy widzi, że Legia nie prezentuje ataku po stracie piłki, drużyna jest źle zorganizowana, a przeciwnicy to wykorzystują. Kilka rzeczy mógłbym dorzucić, ale jestem daleki od takich ocen. Sam jestem trenerem i wiem, że to nie jest łatwy zawód - dodał.
- Bardzo mi brakuje emocji czysto sportowych. Ostatnio byłem na meczu w Płocku, gdzie dwa razy byłem trenerem. Siedziałem na trybunach odczułem, jak daleko byłem od boiska. Wisła wygrała swój mecz. Pracuje się po to, aby czuć atmosferę, żeby ciągle być na tym ringu czy na scenie w teatrze i zadowolić swoich kibiców. Miałem kilka zagranicznych ofert, również kilka od polskich klubów, ale nie wyszło - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz02 Dec 2021 · 09:02
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również