Szpilka: Jestem w stanie sprawić niespodziankę

Szpilka: Jestem w stanie sprawić niespodziankę
Pavel L Photo and Video / Shutterstock.com
Artur Szpilka liczy, że pokona Deontaya Wildera i zostanie pierwszym polskim mistrzem świata w wadze ciężkiej. Walka odbędzie się 16 stycznia.


Dalsza część tekstu pod wideo
Polak podczas przygotowań do walki z Wilderem toczy sparingi z Erikiem Moliną.


- Zarówno mój jak i jego trener są pod wrażeniem tego, co robię. Mówią mi, że jeśli będę boksował w taki sposób jak na treningach, to powinienem pokonać Wildera - mówi Szpilka.


Polski bokser mówi, że Wilder jest bardzo dynamiczny, ale ma sporo braków. Szpilka zamierza je wykorzystać.


- Nie czarujmy się, on oprócz mocnego prawego prostego, prawego sierpa i chaotycznych ataków, za bardzo sobie nie radzi w innych płaszczyznach. Jeśli więc mądrze do tego podejdę, a tak właśnie zrobię, to naprawdę jestem w stanie sprawić niespodziankę - mówi Szpilka.


26-letni bokser przyznaje, że perspektywa walki o mistrzostwo świata pozwala mu odkryć nowe pokłady energii. Szpilka ma szansę na historyczny wyczyn, bo jeszcze żaden Polak nie wywalczył tytułu najlepszego boksera świata w wadze ciężkiej.


- Dostałem nowych skrzydeł. Nawet gdy jestem bardzo zmęczony, to myślę sobie, że to ostatnia runda walki o tytuł i napierniczam w worek ile wlezie. Na pewno zostawię w ringu całego siebie i liczę z całego serca, że dokonam to, co nie udało się dotąd żadnemu Polakowi - kończy Szpilka.

Przeczytaj również