Szpital w Manchesterze City. Kolejni gracze kontuzjowani, kuriozalna sytuacja w defensywie

O tym, że los to figlarz, Guardiola przekonuje się od początku sezonu. Urazy zawodników zawsze są złe, ale akurat u "Citizens" pech chce, że doznają ich głównie defensywni gracze. Wcześniej z problemami zdrowotnymi zmagali się Benjamin Mendy, Nicolas Otamendi i John Stones. Filar obrony, Aymeric Laporte wypadł z gry na kilka miesięcy. W ostatnim spotkaniu Ligi Mistrzów z Atalantą parę stoperów stworzyło... dwóch środkowych pomocników: Fernandinho i Rodri.

Teraz wiadomo, że w najbliższym czasie nie dojdzie do powtórki eksperymentalnego zestawienia środka defensywy, bo Rodri... także doznał kontuzji i przedwcześnie opuścił boisko. Pep Guardiola przyznał, że powrotu Hiszpana do pełni dyspozycji spodziewa się dopiero po listopadowej przerwie reprezentacyjnej.

Na domiar złego, operację kontuzjowanego kolana przeszedł Oleksandr Zinchenko. Ukrainiec ostatni raz zagrał w ligowym starciu przeciwko Wolverhampton 6 października.

Przerwa Zinchenki ma potrwać od pięciu do sześciu tygodni. Guardiola musi teraz trzymać kciuki, by nie odnowił się uraz Benjamina Mendy'ego.

Manchester City zagra z Aston Villą jutro, w sobotę 26 października o godzinie 13.30. W poprzedniej kolejce "Obywatele" wygrali na wyjeździe z Crystal Palace.