Szukiełowicz: Obie drużyny chciały za mocno

Trener Śląska Wrocław Romuald Szukiełowicz po bezbramkowym remisie z Górnikiem Zabrze żałował niewykorzystanych świetnych okazji swoich podopiecznych, które mogły dać gospodarzom trzy punkty


Dalsza część tekstu pod wideo
- To był mecz walki z obu stron. Zespół gości przewyższał nas siłą fizyczną, ale grał tak, jak się tego spodziewaliśmy. Dwa, trzy podania w głębi pola i długa piłka na napastnika - podkreślił Szukiełowicz dla oficjalnej strony Śląska.


- My w przeciągu całego meczu stworzyliśmy sobie dwie sytuacje do zdobycia bramki. To sytuacja Ryoty, który miał przed sobą pustą bramkę na czwartym metrze. On na dalszym, a Janukiewicz na bliższym słupku. Fakt, piłka była bardzo mocno uderzona, Morioka chciał delikatnie uderzyć głową, ale wystarczyło ją tylko przyjąć na klatkę i skierować do siatki. Druga sytuacja była od Picha, który w końcówce spotkania w polu karnym uderzył nad bramką - przyznał opiekun Śląska. 


- Obie drużyny potrzebowały punktów, ale wiadomo jak się kończy sprawa, gdy obie strony chcą za mocno. Z Piastem będzie łatwiej. Nie będzie takiej determinacji ze strony Piasta. Gliwiczanie mają inny styl gry. Grają piłką i nie nastawiają się na grę kontaktową - dodał Szukiełowicz. 


(za slaskwroclaw.pl)

Przeczytaj również