Szymon Pawłowski: To promyczek nadziei

Szymon Pawłowski: To promyczek nadziei
ASInfo
Lech Poznań po raz kolejny nie zanotował na swoim koncie zwycięstwa w Ekstraklasie i wciąż zamyka ligową tabelę. Swojego wielkiego rozczarowania remisem z Ruchem Chorzów (2:2) na własnym terenie nie ukrywał tuż po spotkaniu Szymon Pawłowski.



Dalsza część tekstu pod wideo




Chciałem dośrodkować delikatnie na lewy słupek, ale udało mi się i piłka wpadła do siatki. Ta bramka dużo nam dała, bo od początku drugiej połowy było nam łatwiej powalczyć o odrobienie strat. Nie udało nam się zwyciężyć, chociaż w końcowej części gry mieliśmy bardzo wiele okazji




Na pewno żałujemy, ze już w pierwszej minucie po raz kolejny straciliśmy bramkę i musimy być bardziej uczuleni na takie sytuacje. Czujemy duży niedosyt, bo bardzo chcieliśmy wygrać, a ostatecznie zostajemy z jednym punktem




Możemy mieć jedynie promyczek nadziei, że w końcu zaczniemy grać lepiej, bo udało nam się w końcu doprowadzić do wyrównania

Przeczytaj również