Tak były piłkarz Manchesteru United zmarnował talent. "Nagle zrywał się i krzyczał: 'McDonald's, McDonald's'"

Tak były piłkarz Manchesteru United zmarnował talent. "Nagle zrywał się i krzyczał: 'McDonald's, McDonald's'"
almonfoto/shutterstock.com
Rafael da Silva, były obrońca Manchesteru United, opowiedział o wspólnej grze z Andersonem. Jego zdaniem Brazylijczyk nie wykorzystał olbrzymiego potencjału.
Anderson aż przez osiem lat był piłkarzem Manchesteru United. To był szczyt jego kariery. Jak podkreśla Rafael - częściowo zmarnowanej przez zbyt swobodne podejście do zawodu.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Mogliśmy być w klubowym autokarze, jechać autostradą, a on nagle zrywał się i krzyczał" "McDonald's, McDonald's". Był szalony, ale go uwielbiam. Grał z wolnością. Gdy miał dobrą serię, potrafił robić takie rzeczy, jak nikt inny - stwierdził Rafael.
Anderson nie wykorzystał jednak potencjału. Karierę zakończył szybko - już w wieku 32 lat.
- Anderson doznał wielu kontuzji, a potem zaczęły się jego problemy z jedzeniem. To nie przypadek, że w najlepszej formie był wtedy, gdy graliśmy dużo. Nie mógł wtedy tyle jeść - stwierdził Rafael.
- Gdyby Anderson był profesjonalistą, mógłby być najlepszym piłkarzem na świecie. Mówię to z całą powagą. Nie wiem, czy kiedykolwiek podchodził do czegoś poważnie. Po prostu kochał swobodne życie - podsumował Brazylijczyk.
Ostatnim klubem Andersona był turecki Adana Demirspor. Obecnie pracuje tam jako jeden z asystentów pierwszego trenera.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski18 Jul 2021 · 10:53
Źródło: The Mirror

Przeczytaj również