Tak skomentowano na Wyspach buczenie polskich kibiców. "Lewandowski miał wiadomość do swoich fanów"

Starcie Polska - Anglia w el. MŚ wywołało wielkie emocje nie tylko z powodów sportowych. Liczne reakcje pojawiły się jeszcze przed pierwszym gwizdkiem.

Wówczas "Synowie Albionu" poprzez klękanie wyrazili swój sprzeciw wobec rasizmu. Kibice zgromadzeni na trybunach zareagowali w wymownym sposób - gwizdami.

Takie zachowanie spotkało się z liczną krytyką. - Po tych dwóch buczeniach już mam dość Narodowego, co za wstyd - napisał dziennikarz Radosław Nawrot.

Sytuacja nie przeszła bez echa w zagranicznych mediach. Angielscy dziennikarze zwrócili uwagę na... Roberta Lewandowskiego. Napastnik wskazał na napis: "RESPECT".

- Kapitan reprezentacji Polski pokazał swoje wsparcie dla angielskich piłkarzy, którzy zostali wygwizdani, gdy uklękli na jedno kolano przed środowym meczem eliminacji do mistrzostw świata w Warszawie. Polska nie dołączyła do Anglii klęcząc, ale Lewandowski poparł przesłanie drużyny Garetha Southgate’a własnym gestem - podkreśla "Mirror".

- Genialny gest Roberta Lewandowskiego został zauważony, podczas gdy polscy fani wygwizdali klęczących angielskich piłkarzy. Lewandowski jako kapitan miał wiadomość do swoich fanów. Nie był zadowolony z ich zachowania. Pojawiły się zdjęcia napastnika Bayernu wskazującego na napis "RESPECT" z jednoznaczną miną - to z kolei słowa z "Daily Star".

Anglicy mijają się jednak z prawdą. Także inni polscy piłkarze wykonali ten gest. To zachowanie było ustalone w drużynie Sousy już wcześniej.

Uwadze dziennikarzy nie uszedł też gest Wojciecha Szczęsnego. Golkiper miał uciszyć fanów, gdy ci gwizdali.

- Polski bramkarz Wojciech Szczęsny - to był niezły gest w stronę kibiców, by uszanowali hymn Anglii przed meczem. Ci na to odpowiedzieli - zauważył John Murray z "BBC".