Teodorczyk: Chcę strzelić zwycięskiego gola z Kolumbią

Polscy piłkarze przegrali z Senegalem 1:2. Część mediów i kibiców krytykowała ich za rzekomo nieodpowiednią reakcję na niepowodzenie.

- Nie zamierzamy załamywać rąk i siedzieć w pokojach. To, że ktoś się uśmiechnie, to nic złego. Musimy złapać świeżość, również taką psychiczną, aby wygrać mecz z Kolumbią. To jest teraz dla nas najważniejsze - podkreśla Teodorczyk.

Napastnik Anderlechtu wygrał rywalizację o miejsce w kadrze na mundial z Kamilem Wilczkiem. Na razie jest czwartym piłkarzem w kolejce do gry w ataku.

- Nie jestem przyzwyczajony do siedzenia na ławce, bo w każdym z klubów, w których dotychczas grałem, czy to Lechu Poznań, Dynamie Kijów, czy teraz w Anderlechcie, zazwyczaj wychodziłem w pierwszym składzie. Jestem jednak klasyczną „dziewiątką”, a nie zapominajmy, kto jest pierwszym wyborem trenera Adama Nawałki na tej pozycji - stwierdził Teodorczyk.

- W meczu z Senegalem na boisku pojawił się Dawid, który może występować również na „dziesiątce” czy „jedenastce”. Jest bardziej uniwersalny i pewnie z tego wynika, że ja dostaję mniej szans. Jestem jednak przygotowany do gry w stu procentach i kiedy tylko dostanę szansę, w obojętne jakim wymiarze czasowym, to zrobię wszystko, aby pomóc drużynie. Chciałbym strzelić gola w starciu z Kolumbią, najlepiej zwycięskiego. Chociaż dobrze byłoby, gdybyśmy mieli już przewagę bramkową, kiedy będę wchodził na boisko - zakończył napastnik Anderlechtu.