Thiago Silva czuje żal do PSG. Poszło o Sergio Ramosa. "To mnie naprawdę zasmuciło"
Thiago Silva jest rozczarowany postępowaniem PSG. Brazylijczykowi nie podoba się długość kontraktu, którą jego były klub zaproponował Sergio Ramosowi.
Silva odszedł z PSG po zakończeniu poprzedniego sezonu. Klub nie chciał z nim przedłużyć umowy. Brazylijczyk szybko znalazł nowego pracodawcę - związał się z Chelsea.
Gdy Silva odchodził z PSG, miał 35 lat. Teraz tyle wiosen liczy Sergio Ramos, który dopiero dołączył do paryskiego klubu.
- Nie mam nic do Ramosa, ale PSG zaoferowało mu dwuletni kontrakt, gdy miał tyle lat, co ja rok temu. To mnie naprawdę zasmuciło. Czuję się, jakbym niczego nie zrobił dla tego klubu - stwierdził Silva.
- W PSG nie spędziłem ośmiu dni czy ośmiu miesięcy, ale osiem lat. Wygraliśmy wiele, włożyliśmy wiele pracy, by PSG znalazło się na tym poziomie, na którym jest dzisiaj - dodał Brazylijczyk.
Silva podkreśla , że czuje gorycz. Deklaruje jednak, że wciąż życzy dobrze swojemu byłemu pracodawcy.
- Chcę, żeby PSG wygrywało, bo zasługuje na szacunek. W świetle tego, jak potoczyły się sprawy, odczuwam smutek. Czuję, że klub mógł postąpić inaczej - podsumował Silva.