To fantastyczne okienko przejdzie do historii naszej piłki. Oto TOP10 transferów Polaków

To fantastyczne okienko przejdzie do historii naszej piłki. Oto TOP10 transferów Polaków
Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Ponad 35 mln euro. Około 160 mln złotych. Właśnie tyle zagraniczne kluby wydały w tegorocznym letnim mercato na ośmiu polskich piłkarzy. To okienko już zapisało się w annałach naszego futbolu. Możemy tylko przyklasnąć i liczyć na więcej.
Te liczby naprawdę robią wrażenie. A przecież dwóch kolejnych zawodników przeszło za darmo. Do tego w rankingu dziesięciu najlepszych polskich transferów nie zmieścił się m.in. warty kolejne kilka milionów Bartosz Białek, którego kupił Wolfsburg. Mamy prawo narzekać na błędy PZPN-u i Ekstraklasy, na niski poziom piłki krajowej, na męczenie buły przez reprezentację, ale poniższe transakcje po prostu trzeba docenić i szanować. Coś się w rodzimej piłce zmieniło. Oby tak dalej.
Dalsza część tekstu pod wideo

10. Artur Boruc (Bournemouth -> Legia)

40 lat na karku. 15 sezonów spędzonych za granicą. Występy w Serie A, Premier League i wiele trofeów z Celtikiem. Niewielu mamy w Ekstraklasie zawodników z takim CV. Dlatego też powrót “Króla Artura” do Polski możemy okrzyknąć hitem, jeśli chodzi o nabytki naszych klubów w letnim okienku transferowym. Weteran wrócił na Łazienkowską, aby zastąpić Radosława Majeckiego. Pokazał już, że wciąż stać go na występy na wysokim poziomie. Jego charakter i umiejętności co prawda nie pomogły “Wojskowym” w awansie do europejskich pucharów, ale nie można mieć do niego najmniejszych zarzutów. Klasa sama w sobie. Dobrze widzieć go z powrotem na krajowych boiskach!

9. Przemysław Płacheta (Śląsk -> Norwich)

Trener Norwich Daniel Farke uwielbia walecznych, dynamicznych zawodników. Na takich opiera swój zespół, z którym awansował i spadł z Premier League. Relegację wliczono jednak w plany. Kolejny rok na zapleczu elity ma pomóc w ustabilizowaniu pozycji i zbudowaniu drużyny gotowej na powrót na najwyższy szczebel. Ważnym elementem tej ekipy ma być Przemysław Płacheta. 22-latek w ciągu ostatnich czterech lat pięciokrotnie zmieniał kluby, pnąc się od niemieckiej Regionalligi do Ekstraklasy i wreszcie Championship. W Norwich, póki co, gra regularnie i strzelił już nawet ligowego gola. A jeśli "Kanarki" sprzedadzą Todda Cantwella, to jego sytuacja może się jeszcze poprawić.

8. Karol Linetty (Sampdoria -> Torino)

Nasz reprezentant spędził na Luigi Ferraris cztery lata, przywdziewając koszulkę “Sampy” 132 razy. W zeszłym sezonie kilkukrotnie zakładał nawet na ramię opaskę kapitańską, ale umowy w sprawie jego nowej umowy nie posuwały się do przodu. Kontrakt wygasał latem 2021 roku, a klub potrzebował gotówki. Dlatego też zmienił otoczenie. Sięgnął po niego Marco Giampaolo, menedżer, który ściągał go do Genui i potem prowadził aż do końca rozgrywek 2018/19. Pod wodzą 53-letniego Włocha wychowanek Lecha Poznań stał się jednym z “solidnych ligowców” Serie A. Polak ma w jego zespole odgrywać rolę jednego z liderów środka pola. Póki co, we wszystkich meczach wyszedł od pierwszej minuty i wypadł dobrze, więc te przewidywania się potwierdzają.

7. Kamil Glik (Monaco -> Benevento)

Serie A jest dla Kamila Glika jak drugi dom. Przez lata występował na włoskich boiskach dla Bari, Palermo oraz jako kapitan i lider defensywy Torino. Potem przeniósł się do AS Monaco, gdzie sięgnął po mistrzostwo Francji. Gorszy okres zespołu z Księstwa i spadek formy polskiego stopera sprawiły, że nadszedł czas na powrót do Italii. 32-latek podpisał kontrakt z beniaminkiem, Benevento. Jego doświadczenie (właśnie zaliczył swój 150 występ we włoskiej ekstraklasie) ma pomóc w “Czarownicom” w walce o utrzymanie. Glik niegdyś był niczym skała. Teraz może stanowić fundament, na którym zbudowane zostanie utrzymanie “Czarowników”.

6. Kamil Wilczek (Goztepe -> Kopenhaga)

Żaden z transferów zawartych w naszym zestawieniu nie wiązał się z tak wielkimi emocjami. W końcu tutaj mowa o prawdziwej zdradzie na rzecz odwiecznego rywala! Powrót Kamila Wilczka do Danii sprawił, że fani Broendby, które opuszczał w styczniu, wymazali jego nazwisko z pamiątkowej tablicy na stadionie, a jeden z duńskich ministrów nazwał go na łamach Twittera “Kamilem Wypłatą”. Krótko mówiąc - zrobiło się naprawdę gorąco. Polak podzielił jedno z największych europejskich miast, ale nie ma to zbyt wielkiego wpływu na jego dyspozycję. Przed przenosinami do Turcji strzelał jak najęty, teraz jest podobnie. Sześć meczów w nowych barwach, pięć goli. Były zawodnik Piasta stał się bohaterem jednej z najbardziej kontrowersyjnych transakcji tego lata w całej Europie.

5. Rafał Gikiewicz (Union Berlin -> Augsburg)

Gikiewicz współtworzył historyczny awans Unionu do Bundesligi i stanowił podporę zespołu w debiutanckim sezonie na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Nie otrzymał jednak satysfakcjonującej oferty przedłużenia kontraktu, więc postanowił zmienić otoczenie. Za darmo przygarnął go Augsburg. Były zawodnik Śląska Wrocław ma opinię jednego z najsolidniejszych bramkarzy w Niemczech i zbiera dobre recenzje u naszych zachodnich sąsiadów. Od razu wskoczył między słupki nowego klubu i nie wygląda na to, aby ktokolwiek mógł mu odebrać to miejsce. Dwukrotnie już trafił do XI kolejki.

4. Kamil Jóźwiak (Lech -> Derby)

W ostatnim sezonie skrzydłowy wyglądał na najlepszego zawodnika Lecha i jednego z czołowych graczy Ekstraklasy. Teraz, w wieku 22 lat, nadeszła pora na podbój zagranicy. Z jednej strony - druga liga angielska. Z drugiej - przenosiny pod skrzydła Phillipa Cocu, do zespołu, w którym występuje m.in. Wayne Rooney. Derby County to ciekawe miejsce do rozwoju, o czym już pisaliśmy w tym miejscu. Chociaż początek rozgrywek nie był dla “Baranów” zbyt udany, to nasz reprezentant ma powody do zadowolenia. Trzy mecze (wszystkie od pierwszej minuty), a do tego asysta w debiucie. Naprawdę nieźle odnalazł się na Wyspach. Polak ma w Derby istotną rolę do odegrania. Kibicujemy.

3. Damian Kądzior (Dinamo Zagrzeb -> Eibar)

Transfer do Chorwacji okazał się świetnym wyborem dla byłego skrzydłowego Górnika Zabrze. Przez dwa sezony spędzone na Bałkanach reprezentant kraju zapracował na transfer do hiszpańskiej La Liga, stając się pierwszym grającym w polu Polakiem na jej boiskach od czasów Grzegorza Krychowiaka. Zawodnik, który zaledwie trzy lata temu opuszczał pierwszoligowe Wigry Suwałki na rzecz Górnika, walczy o miejsce w składzie ekipy z Kraju Basków. Jak do tej pory zaliczył cztery wejścia z ławki i jeden występ od pierwszej minuty. Wygryzienie Pedro Leona czy Takashiego Inuiego nie będzie łatwym zadaniem, ale trzymamy kciuki za 28-latka. Pisze piękną historię.

2. Michał Karbownik (Legia -> Brighton)

Pierwsza bomba na finiszu mercato. Menedżer Brighton, Graham Potter, stawia na ładny dla oka styl gry, oparty na przemyślanym oferowaniu piłką i bardzo lubi dawać szanse młodzieży. Stąd też wydaje się, że urodzony w Radomiu zawodnik dokonał rozsądnego wyboru. Można zastanawiać się, na jakiej pozycji miałby występować po dołączeniu do angielskiej drużyny. Przy okazji ogłoszenia transferu opisano go jako “perspektywicznego obrońcę”, więc wydaje się, że “Mewy” widzą w nim opcję na boku defensywy lub też wahadle, bo obecnie występują w systemie z trójką stoperów. Rok regularnej gry na okrzepnięcie, bonusy, mogące zapewnić jeszcze bardziej pokaźny zysk i nowy klub nastawiony na promowanie młodych zawodników. To wygląda dla Karbownika naprawdę ciekawie.

1. Jakub Moder (Lech -> Brighton)

Druga ze wspomnianych bomb. Brighton wyciągnęło z polskiego rynku dwie perełki na podobnych warunkach. Moder, podobnie jak Karbownik, ma spędzić najbliższy sezon w Polsce,, chociaż Anglicy mogą go ściągnąć wcześniej za dopłatą. Do tego w Poznaniu liczą na pokaźne wpływy finansowe, zależne od spełnienia pewnych ustalonych warunków. Tak samo, jak w przypadku nastolatka z Legii, Albion wydaje się bardzo rozsądnym kierunkiem. Wychowanek “Kolejorza” to jeden z najlepiej prosperujących zawodników znad Wisły. Jak na swój wiek, jest szalenie dojrzały i fizycznie wydaje się gotowy na podjęcie wyzwania gry na poziomie Premier League. Można czekać z niecierpliwością na to, co przygotowują Potter i spółka dla środkowego pomocnika po tym, jak już pojawi się na Wyspach.
TOP 10 Polaków
własne

Przeczytaj również