"To może oznaczać jeden z największych kryzysów FC Barcelony od lat. Należy się z tym oswoić"

Ostatnie doniesienia hiszpańskiego radia "Cadena SER" na temat kontraktu Leo Messiego nie były dobre dla fanów mistrzów Hiszpanii. Argentyńczyk zerwał podobno negocjacje z klubem i nosi się z zamiarem odejścia.

Przemysław Iwańczyk z "Polsatu Sport" przewiduje, że jeśli stanie się to faktem, FC Barcelona popadnie w bardzo duży kryzys. Nie ulega wątpliwości, że obecnie zespół w dużej mierze opiera się właśnie na grze 33-latka.

- Sprawą, która dopełnia ten mocno kryzysowy obraz, jest wstrzymanie rozmów o nowym kontrakcie Argentyńczyka. Dodajmy, że wstrzymanie na wniosek piłkarza, któremu za rok kończy się umowa. Dla Barcelony, już nawet nie jako drużyny, ale całego klubu, może oznaczać to jeden z największych kryzysów od lat - twierdzi Iwańczyk.

Zdaniem dziennikarza scenariusz, w którym Messi pożegna się z zespołem, wcale nie jest nierealny. Iwańczyk twierdzi, że fani Barcelony powinni się na to przygotować.

- Generalnie należy oswajać się z myślą, że to mogą być ostatnie strony bardzo pięknego rozdziału w historii futbolu pod tytułem „Messi w Barcelonie”. Tarcia są nie tylko w szatni, ale przeniosły się także do gabinetów szefów, jeśli przypomnimy sobie potyczkę Messiego z prezydentem Josepem Bartomeu w sprawie obniżki płac po wybuchu pandemii - dodał.

- Niezależnie od tego, kto trafi do Barcelony tego lata, i tak historia transferu pozostanie w cieniu sagi związanej z Messim. Sagi, bo szykuje się gorących kilka miesięcy, podczas których ikona klubu zacznie stawiać coraz to nowe warunki. Nawet nie tyle finansowe, ile personalne, bo wiadomo, że nie ze wszystkimi w klubie jest Argentyńczykowi po drodze - zakończył dziennikarz.