"To oni jeszcze grają?!". Francuzi w szoku przez dwóch reprezentantów Polski

"To oni jeszcze grają?!". Francuzi w szoku przez dwóch reprezentantów Polski
Tomasz Folta
Coraz mniej czasu dzieli nas od meczu Polska - Francja w 1/8 finału mistrzostw świata. Kevin Sarlat, francuski pasjonat sportu, który od kilku lat mieszka w naszym kraju, w rozmowie z "WP Sportowe Fakty" opowiedział o tym, jak ten mecz jest odbierany nad Sekwaną.
Obecni mistrzowie świata będą oczywiście zdecydowanymi faworytami niedzielnego spotkania. "Trójkolorowi" okazali się najlepsi w grupie D, gdzie mierzyli się z Australią, Danią oraz Tunezją. Awansu Francuzów spodziewa się Kevin Sarlat, który od 2014 roku miesza w naszym kraju.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Podobnie jak wielu Francuzów, oglądałem mecz Polski z Argentyną. Wasz awans był bardzo szczęśliwy. Nie mówię, że to jeden wielki fuks, bo wcześniej zdobyliście cztery punkty. Ale nie będę też pudrować rzeczywistości i mówić, że we Francji ktoś narzeka, że przyjdzie nam zagrać z Polską - powiedział Sarlat.
- Dajemy wam jakieś 10 proc. szans na dalszy awans. Oczywiście, macie Roberta Lewandowskiego, który może przeprowadzić jedną akcję i sprawić, że zagracie dalej, ale bardzo w to wątpię po tym, co zobaczyłem do tej pory. Takie same są odczucia reszty Francuzów. Część z nich od kilku dni jest nawet w szoku, że niektórzy piłkarze jeszcze grają w waszej kadrze! - dodał.
Sarlat przyznał, że wielu Francuzów jest zdziwionych faktem, że w podstawowym składzie "Biało-Czerwonych" grają Kamil Glik oraz Grzegorz Krychowiak. Obaj przez kilka lat występowali na boiskach Ligue 1.
- Pierwszym przykładem niech będzie Kamil Glik. Wielu francuskich kibiców pamięta go z czasów gry w Monaco. Już wtedy jego poziom spadał. Był wolny, zdarzało mu się nie nadążać za rywalami. A to było kilka lat temu. Tak samo mówi się zresztą u nas o Grzegorzu Krychowiaku. W obu przypadkach Francuzi pytali ze zdziwieniem: to oni jeszcze grają?! - przyznał.
- Wiemy jednak, że macie kilku dobrych piłkarzy. To nie tak, że u nas wszyscy znają tylko Roberta Lewandowskiego, bo rozpoznawalni są także Arkadiusz Milik, Przemysław Frankowski, Piotr Zieliński czy Krzysztof Piątek, który miał dobre pół roku w Milanie. Teraz najwięcej mówi się jednak o Wojciechu Szczęsnym, bo to najlepszy bramkarz mundialu - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik03 Dec 2022 · 20:33
Źródło: WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również