"To są jakieś jaja, niech prezes La Liga śpi dobrze". Sztab Realu Madryt ostro komentuje decyzję federacji

"To są jakieś jaja, niech prezes La Liga śpi dobrze". Sztab Realu Madryt ostro komentuje decyzję federacji
Joaquin Corchero Arcos / Cordon Press / Pressfocus
Real Madryt miał ogromne problemy w trakcie podróży na mecz wyjazdowy z Osasuną. Śnieżna zamieć w stolicy Hiszpanii utrudniała lot z Madrytu do Pampeluny, ale władze La Liga nalegały, by wszystko odbyło się w planowanym terminie. Piłkarze i sztab nie rozumieją nacisków federacji.
Ogromne opady śniegu opóźniły wylot "Królewskich" z lotniska w Madrycie. Wydawało się, ze start samolotu nie będzie możliwy, jednak federacja La Liga naciskała, by to właśnie w piątek mistrzowie Hiszpanii przybyli do Pampeluny.
Dalsza część tekstu pod wideo
To ostatecznie się udało, a przed północą samolot bezpiecznie wylądował.
Piłkarze Realu są jednak oburzeni. Narażono ich zdrowie, chociaż lot spokojnie można było przełożyć na sobotę, gdy warunki pogodowe byłyby nieco lepsze.
- To są jakieś jaja. Niech pan Tebas (prezes La Liga) śpi spokojnie. A nas tu trzymają jak jakieś chomiki - takie wiadomości miały się nieść po pokładzie samolotu według doniesień madryckiego magazynu "Marca".
Spotkanie z miejscową Osasuną odbędzie się zgodnie z planem. Pierwszy gwizdek dziś o godzinie 21:00.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos09 Jan 2021 · 09:13
Źródło: Marca/realmadryt.pl

Przeczytaj również